W ramach siódmej kolejki fazy ligowej Champions League, klub ze stolicy Bawarii mierzył się wczorajszego wieczoru z drużyną Feyenoordu.
Jak już doskonale wiemy, podopieczni Vincenta Kompany’ego spisali się mocno poniżej swoich oczekiwań i zostali pokonani 0:3 przez holenderski zespół, który przeprowadził tak naprawdę tylko trzy groźne sytuacje bramkowe.
Tradycyjnie już po ostatnim gwizdku, na pytania dziennikarzy odpowiadali piłkarze oraz trenerzy obu klubów. W przypadku pierwszego zespołu rekordowego mistrza Niemiec, na temat porażki z Feyenoordem wypowiedział się kapitan i numer jeden w bramce bawarskiego klubu, czyli Manuel Neuer.
- Przede wszystkim oczywiście przeważa frustracja. Wszyscy są rozczarowani. Ostatecznie to nie wystarczyło, zwłaszcza w decydujących momentach być może nie pokazaliśmy niezbędnej determinacji. Czy to w ataku, czy w obronie, Feyenoord był po prostu nieco bardziej wytrwały i wykonał dobrą robotę, trzymając nas z dala od bramki - powiedział Neuer.
- Wykonali świetną robotę w defensywie, a także podczas przejścia z obrony do ataku, zwłaszcza w kontrataku. To oczywiście bardzo gorzkie. Jeśli ostatecznie nie znajdziemy się w pierwszej ósemce, wciąż mamy szansę na awans. Na razie jednak na to nie patrzymy. Skupiamy się na następnym meczu - dodał.
- Teraz musimy przeanalizować to, co się stało, wyciągnąć z tego wnioski. Jednym z powodów tej porażki może być to, że nie byliśmy wystarczająco zimni przed bramką i nie udało nam się zagrać naszej gry do samego końca. Nie wywieraliśmy też wystarczającej presji w obronie, by naprawdę sprawić Feyenoordowi problemy. W drugiej połowie zbyt wcześnie dośrodkowaliśmy, co ułatwiło przeciwnikom obronę. Pozytywne jest to, że za trzy dni mamy kolejną szansę na poprawę. Chcemy wygrać we Fryburgu - podsumował Manuel Neuer.
REKLAMA
Klub ze stolicy Bawarii na przygotowania do kolejnego spotkania będzie miał niewiele czasu, albowiem już w najbliższą sobotę podopieczni Vincenta Kompany’ego powalczą o trzy punkty w rozgrywkach niemieckiej pierwszej Bundesligi, zaś ich rywalem będzie SC Freiburg.
Komentarze