DieRoten.pl
REKLAMA

REKLAMA

Niemcy i Polacy z kompletem punktów

fot. Ł. Skwiot

Wczorajszego późnego wieczoru odbyły się kolejne spotkania z udziałem zawodników Bayernu w ramach pierwszej w tym sezonie przerwy reprezentacyjnej.

Liechtenstein 0:2 (0:1) Niemcy

Jeśli mowa o niemieckiej reprezentacji narodowej, to rywalem podopiecznych Hansiego Flicka była drużyna Liechtensteinu. Warto przy okazji podkreślić, iż dla 56-letniego trenera był to debiut w roli selekcjonera „Die Mannschaft”.

REKLAMA

Nasi sąsiedzi zza Odry co prawda zwyciężyli, ale momentami ich gra pozostawiała wiele do życzenia, albowiem Joshua Kimmich i spółka musieli się sporo namęczyć zanim padł gol na 1:0. Co prawda na listę strzelców wpisał się Timo Werner, ale świetną indywidualną akcję przeprowadził Jamal Musiala, który w swoim stylu minął rywali i dograł do kolegi.

Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie i choć Niemcy męczyli się w dalszym ciągu, to na 13 minut przed końcem regulaminowego czasu gry, podanie Leona Goretzki wykorzystał Leroy Sane. Co prawda Flick zaliczył zwycięstwo w swoim debiucie, jednakże styl gry pozostawiał bardzo wiele do życzenia... W akcji mogliśmy podziwiać następujących graczy FCB:

Leroy Sane (90 minut + bramka)
Niklas Suele (90 minut)
Joshua Kimmich (82 minuty)
Jamal Musiala (60 minut + asysta)
Serge Gnabry (31 minut)
Leon Goretzka (17 minut + asysta)

Polska 4:1 (2:1) Albania

Swoje drugie zwycięstwo w ramach eliminacji do mistrzostw Świata w 2022 roku, które odbędą się w Katarze, odnieśli wczoraj zawodnicy polskiej reprezentacji narodowej.

REKLAMA

Koniec końców nasi rodacy zwyciężyli zasłużenie 4:1 i choć wynik był wysoki, to zdaniem wielu obserwatorów, rezultat był lepszy niż gra Polaków. Jako pierwszy na listę strzelców wpisał się niezawodny Robert Lewandowski, który zdobył swojego 70. gola w karierze reprezentacyjnej w 12. minucie starcia.

Pozostałe trzy gole strzelili Adam Buksa (debiutanckie trafienie), Grzegorz Krychowiak oraz Karol Linetty. Napastnik Bayernu rozegrał pełne 90 minut i nie tylko zdobył bramkę, ale i również zaliczył asystę po absolutnie genialnym rajdzie w swoim wykonaniu.

 

REKLAMA
Źródło: Własne
GabrielStach

Komentarze

REKLAMA
Trwa wczytywanie komentarzy...