Letnie okienko transferowe w Niemczech zakończyło się dokładnie wczoraj o 18:00. Dla Bayernu ostatnim wzmocnieniem okazał się ostatecznie Marcel Sabitzer.
W ostatnich kilku dniach w niemieckich i zagranicznych mediach namnożyło się plotek transferowych na temat kolejnych potencjalnych wzmocnień Bayernu oraz sprzedaży poszczególnych graczy.
Jeszcze wczoraj pojawiały się doniesienia, że „Bawarczycy” pragną pozbyć się takich graczy jak Bouna Sarr, Corentin Tolisso oraz Mickael Cuisance. Ostatecznie żaden z nich nie został sprzedany, czy nawet wypożyczony. Dziennik „Bild” postanowił przenalizować obecną sytuację całej trójki w zespole rekordowego mistrza Niemiec.
Bouna Sarr
Bouna Sarr jest teraz tylko głębokim rezerwowym, zwłaszcza po bardzo dobrych występach Stanisica. Niedawno Francuz otrzymał nawet słowną reprymendę od Nagelsmanna na konferencji. Defensor miał tego lata odrzucić oferty z Francji i Włoch, z racji na swoje wysokie zarobki w FCB.
Bouna zdaje sobie doskonale sprawę, że nigdzie indziej nie otrzyma tak dobrego kontraktu, zwłaszcza że ten obecny z Bayernem obowiązuje jeszcze trzy lata…
Corentin Tolissoo
Po zatrudnieniu Sabitzera, Tolisso jest teraz dopiero opcją nr 4 na środek pola. Latem 2022 roku Francuz będzie mógł odejść za darmo. Ostatnio mówiło się o zainteresowaniu m. in. ze strony AS Romy i Juventusu, ale nigdy tak naprawdę nie było to nic „gorącego”.
Mickael Cuisance
Francuz jest postrzegany za problematycznego zawodnika, dlatego też najpewniej nie znaleziono na niego żadnego nabywcy. Mówi się, że istniało kilka „luźnych” kontaktów z Serie A. W Monachium Mickael nie ma żadnych perspektyw. Nadal jednak możliwy jest jeszcze transfer do Rosji (okienko otwarte do 7 września), Czech, Turcji (do 8 września), Meksyku (do 22 września) czy Argentyny (do 26 września).
Komentarze