Mamy optymalne warunki – dla Juppa Heynckesa pasuje w Trentino wszystko: pogoda, hotel oraz boisko – nawet dzeszcz nie pada. Lepiej być nie mogło. Wybór hotelu Riva del Garda można więc uznać po dwóch dniach za udany.
Podczas wczorajszego treningu warunki były iście królewskie; niebieskie niebo i temperatury pod 30 stopni. Takie ciepło nie jest zbyt łatwe dla piłkarzy – przyznaje jednak trener, który mimo wszystko jest wielce zadowolony z pracy swoich podopiecznych mówiąc - na razie wszystkie jednostki treningowe były udane. Chłopaki pracują z wielką dyscypliną, profesjonalnie, starając się robić wszystko, co im każę.
Christian Nerlinger przyznał na łamach FCB.tv – piłkarze mogą skoncentrować się na rzeczach istotnych. Krajobraz jest tu przepiękny. Już rok temu pracowaliśmy tu dobrze, teraz nasze przyjęcie było jeszcze lepsze.
Serdeczność i szacunek są dla Heynckesa wewnątrz drużyny sprawą priorytetową – ważne jest, aby stworzyć wspólnie atmosferę, w której każdy będzie w stanie dać z siebie wszystko co najlepsze. Takie nastawienie w pierwszej linii musi cechować sztab szkoleniowy. Jak podaje trener tak właśnie chyba się dzieje - chemia się zgadza, a praca między nami jest wspaniała.
Dryżyna nie ustępuje jednak swoim opiekunom - drużyna działa dobrze – przyznał Nerlinger. Obóz sprawia, że piłkarze jeszcze bardziej są zżyci. Gdy spędza się razem dzień i noc, to podczas powrotu jest się prawdziwą ekipą – powiedział dyrektor sportowy, który zauważył, że nowy trener szybko się integruje w struktury klubu. Jupp Heynckes wiele wymaga, zostawiając nam zarazem możliwości na własna pracę. Ta współpraca jest bardzo, ale to bardzo dobra - przyznał Mario Gomez.
Źródło: fcbayern.de
Komentarze