Bawarczycy wrócili do treningów i od razu zaczęła się gorączkowa walka o miejsce w składzie. Po tym jak ze składu na najbliższe tygodnie wypadł Arjen Robben, trzech zawodników stanęło do rywalizacji o pozycję pierwszego napastnika Bayernu Monachium.
Thomas Müller został znowu przesunięty do pomocy, więc FCB pozostało trzech napastników - Ivica Olić, Miroslav Klose i Mario Gomez. Najlepsze wrażenie ostatnio robi były piłkarz Werderu Brema. W Superpucharze Niemiec przeciwko Schalke zagrał bardzo dobrze, strzelając gola i asystując przy trafieniu kolegi z zespołu.
Klose chce znowu zacząć wszystko od początku. "Zaczynamy wszyscy od zera. Każdy chce dać z siebie na treningach 100%. Sezon jest długi, a naturalnie każdy z nas chce grać" mówi Miro. Zdaniem napastnika Bayernu wszyscy mają teraz równe szanse. Nie jest jednak tajemnicą, iż Louis van Gaal najbardziej ceni Olica. Nie chodzi tu wyłącznie o gole, ale przede wszystkim walkę i serce, jakie Chorwat wkłada w każdy pojedynek. 30-letni Ivica był nawet kapitanem w meczach towarzyskich, dlatego też jest pewny siebie: "Mogę powiedzieć, iż jestem o krok do przodu!".
Źródło: www.tz-online.de
Komentarze