W ubiegłą środę, po meczu w ramach półfinału Pucharu Niemiec, Thomas Mueller udzielił wywiadu, w którym odniósł się nie tylko do spotkania, ale i również tematu transferów.
Słowa wychowanka bawarskiego klubu wywołały niemałe zamieszanie w niemieckich mediach. Ostatnio swoje zdanie w tej sprawie wyraził także trener Hansi Flick oraz dyrektor sportowy monachijczyków, czyli Hasan Salihamidzic.
Przypominamy, że cała „afera” zaczęła się od słów Thomasa Muellera, który stwierdził, iż paradoksem jest jednoczesne mówienie o nowych transferach i obniżanie zarobków piłkarzy. Nie dalej jak wczoraj Niemiec zamieścił oficjalne oświadczenie, w którym wyjaśnił, że jego słowa zostały źle zinterpretowane przez media.
− W Bayernie nie ma żadnego wewnętrznego sporu odnośnie rezygnacji z części wynagrodzenia w odniesieniu do możliwych transferów w letnim okienku transferowym. Zrzekliśmy się części naszych zarobków z ważnych powodów - głównie dla naszych pracowników w klubie – powiedział Mueller.
− Moje oświadczenie po Pucharze Niemiec opierało się na fakcie, że byłem zirytowany pytaniami o transfery zaraz po meczu półfinałowym. Nie podoba mi się to, że media są przekonane, że topowe transfery, które są oczywiście potrzebne, można wykonać kiwnięciem jednego palca, tak jakby 50 czy 100 milionów euro były normalnymi sumami w tych czasach – mówił dalej.
− Osobiście chcę, abyśmy mieli jak najlepszy skład w przyszłym sezonie. Posiadam wielkie cele na przyszły sezon i chciałbym ponownie wygrać Ligę Mistrzów – podsumował Niemiec.
REKLAMA
Pełne oświadczenie wychowanka bawarskiego klubu znajdziecie poniżej.
Mein Wort zum Sonntag ???????? #AllesIstGut #esmuellert pic.twitter.com/1SwdXWe0eK
— Thomas Müller (@esmuellert_) June 14, 2020
Komentarze