DieRoten.pl
REKLAMA

REKLAMA

Paulo Sergio chwali Costę

fot. Ł. Skwiot (wszystkie prawa zastrz.)

Były zawodnik Bayernu Monachium, Paulo Sergio, nie ukrywa podziwu dla talentu swojego rodaka Douglasa Costy, który od momentu swojego transferu do Monachium poprawił się znacząco i stał się ważnym ogniwem w układance Pepa Guardioli.

REKLAMA

Łącznie były zawodnik Szachtaru Donieck rozegrał dla Bayernu już 28 spotkań – jego statystki robią ogromne wrażenie, gdyż mowa tutaj o pięciu bramkach i 17 asystach, z czego 14 Costa zaliczył w samej tylko lidze niemieckiej.

Paulo Sergio przyznał, że Douglas Costa powinien się uczyć od Neymara po tym, jak nowy skrzydłowy FCB zaliczył fenomenalny start w Bundeslidze. 25-letni Brazylijczyk został pochwalony przez swojego rodaka chociażby za psychikę.

„Jestem zaskoczony rozmachem Douglasa Costy. Kiedy był jeszcze w Szachatarze Donieck w Ukrainie, nie łatwo było za nim nadążyć. Jednak posiada jakość, która jest obecnie wymagana, aby odnieść sukces: dynamikę i umiejętności” – powiedział były zawodnik Bayernu, Sergio.

„Jeśli połączysz to z właściwą mentalnością, to ustabilizujesz się w Niemczech. Jednak nie można oczekiwać, aby zaadaptował się tak szybko, jak on to zrobił. Transfer był wielkim zaskoczeniem” – dodał Paulo Sergio.

REKLAMA

„Wiedziałem, że ma wiele rzeczy do zaoferowania. Spotkaliśmy się w Monachium przed jego oficjalną prezentacją. To było dla mnie niezwykle ważne, aby udzielić mu małej rady. Poleciłem mu, aby pokazywał, na co go stać w każdym treningu. W takim klubie jak ten zawsze musisz trzymać się swojego stylu” – dodał.

„Zobaczymy, jak będzie. W przeszłości nie spełniał oczekiwań. Po jego występach w Bayernie wielu ludzi jest przekonanych, że idealnie pasuje do gry razem z Neymarem” – powiedział Brazylijczyk zapytany o to, czy Costa ma szansę na sukces z kadrą narodową.

„Tym, czego potrzebuje nauczyć się od Neymara, jest instynkt strzelecki. Tego mu brakuje” – zakończył.

REKLAMA

Źródło: Goal.com

Źródło:
GabrielStach

Komentarze

REKLAMA
Trwa wczytywanie komentarzy...