Bayern Monachium to już zamknięty rozdział w historii Luiza Gustavo. Transferowi reprezentanta Brazylii towarzyszyły informacje o rzekomym konflikcie z Pepem Guardiolą, jednak jak się okazuje, niewiele było w tym prawdy. W wywiadzie dla SportBild, piłkarz zapewnia, że trener nie wymusił jego odejścia.
"Pożegnania nigdy nie są łatwe. Spotkałem w Bayernie wielu przyjaciół i wielu ludzi będzie miało miejsce w moim sercu już na zawsze, włączając w to Pepa Guardiolę" - mówi Luiz - "Trener nie powiedział mi, że nie mam szans na grę w Bayernie. Także na pożegnanie podał mi rękę i powiedział 'do widzenia'".
"Mogłem zostać w Bayernie i powalczyć o miejsce. Nie mam wątpliwości, że coś osiągnąłbym".
"Czułem, że coś muszę zmienić. Poczucie narastało, kiedy po raz pierwszy poznałem Guardiolę. Rozmawiałem z bliskimi i podjąłem decyzję".
Gustavo ma za sobą okazały debiut w Wolfsburgu - VfL pokonało Schalke 4:0, a on sam zebrał pochlebne opinie.
Komentarze