Bayern jako ostatnia drużyna Bundesligi rozpoczął w piątek przygotowania do rundy rewanżowej. O godzinie 16:00 miejscowego czasu trener Felix Magath zwołał pierwszy trening swoich podopiecznych w gorącym Dubaju.
Zajęcia odbyły się na niewielkim stadionie drużyny Al-Ahly Dubaj, w której przez trzy lata występował Ali Karimi przed swoim transferem do Bayernu. Irańczyk stał więc w centrum uwagi 50 osób, które oglądały z trybun trening Bawarczyków.
Scholl jeszcze pauzuje
Mimo to Magath mógł się cieszyć z zaangażowania, które zaprezentowali wszyscy jego gracze: - Robią dobre wrażenie. Wygląda na to, że nie zjedli za dużo w Boże Narodzenie.
Pierwszy trening nie polegał na ćwiczeniach kondycyjnych. Magath po krótkiej przemowie i rozgrzewce zarządził 70 minut gierki treningowej dziesięciu na jedenastu. W tym samym czasie Oliver Kahn odbył trening bramkarski z Seppem Maierem, a rekonwalscenci - Owen Hargreaves i Valerien Ismael ograniczyli się do treningu biegowego. Zabrakło tylko Mehmeta Scholla, który nie wyleczył jeszcze całkowicie urazu i dlatego pozostał w hotelu.
Nie tylko praca nad kondycją
Roy Makaay zdobył na treningu pierwszego gola w Nowym Roku, Daniel van Buyten był pierwszym, który trafił w słupek, a Mark van Bommel miał pozytywne zdanie o Dubaju: - Miejsce i hotel są bardzo dobre. Mamy wszystko, co jest potrzebne do dobrego przygotowania. Magath zapowiada, że okres przygotowawczy nie będzie poświęcony tylko i wyłącznie na zajęcia kondycyjne: - Chciałbym znaleźć formację, w której drużyna czuje się najlepiej. Po to jest właśnie ten okres.
W czterech spotkaniach sparingowych, w tym dwa zostaną rozegrane w Dubaju, Magath będzie chciał sprawdzić różne warianty. Szkoleniowiec mówi też, co chciałby poprawić: - Nie możemy być zadowoleni z tego jak wiele goli straciliśmy w rundzie eliminacyjnej i jak mało ich strzeliliśmy. Musi być lepiej, dlatego rozpoczynamy ciężką pracę.
Źródło: fcbayern.de
Komentarze