Podczas niedzielnego meczu w Gelsenkirchen było bardzo gorąco. I to nie tylko na placu gry... Za boczną linią piękna sędzia Bibiana Steinhaus rozmawiała z bosem Bayernu Ulim Hoeneßem. No no, co tam się właściwie wydarzyło?
Blondynka była czwartym sędzią podczas szlagieru Bundesligi i zadbała o dobry nastrój za końcową linią boiska. W lekki sposób oczwarowała managera Bayernu Uliego Hoeneßa, na którego twarzy pojawił się szeroki uśmiech.
REKLAMA
.
.
Na inncyh stadionach Bundesligi zrzędzi się na decyzje sędziego, ostro je krytykując. Nie w przypadku Uliego i Bibi. Oboje rozumieją się wspaniale, śmiejąc się i żartując razem. Ciekae co szeptał Bibi do ucha Uli?
REKLAMA
Wspaniały nastrój za boczną linią - ligowe zrzędy Klopp, Lehmann i spółka powinni brać Uliego & Bibi za przykład! ;-)
REKLAMA
źródło: bild.de
Źródło:
Komentarze