Formacja ofensywna jest wizytówką Bayernu Monachium. Franck Ribéry, Arjen Robben, Thomas Müller i Mario Gomez byli najbardziej znaczącymi zawodnikami minionego sezonu. Teraz ma to się zmienić. W tym roku siła Bayernu ma się opierać zarówno na formacji ofensywnej jak i defensywnej.
Dzisiejszy półfinał Audi Cup przeciwko AC Milan będzie prawdziwym sprawdzianem dla obrony Bayernu. Jupp Heynckes dobrze wie, że od defensywy zależą losy drużyny. "Atak wygrywa mecze, a obrona mistrzostwa" z tymi słowami w głowach Bawarczycy podchodzą do sezonu 2011/12.
"Oczywiście jestem trenerem, który myśli ofensywnie. Możemy grać bardzo kreatywny futbol, ale FC Bayern musi odnaleźć lepszą równowagę pomiędzy ofensywą a defensywą. Kiedy czołowa drużyna traci w sezonie 40 bramek, wiesz, za co się musisz zabrać" powiedział Heynckes przed pojedynkiem z Milanem.
Jeśli Bayern ma zamiar stawiać czoła najlepszym, takim jak Milan czy Barcelona, musi wzmocnić formację obronną. Po rozczarowującym sezonie Bawarczycy sprowadzili Manuela Neuera (25 milionów), Rafinhę (5,3) a także Jerome Boatenga (13,5). 22-letni reprezentant Niemiec musi jednak najpierw odnaleźć formę po długiej przerwie spowodowanej kontuzją.
Heynckes wie, że do stworzenia silnej obrony potrzebny jest czas, a co za tym idzie cierpliwość. "Do tego potrzeba więcej niż dwa i pół tygodnia, taki proces wymaga bez wątpienia czasu".
Czasu, którego Bawarczycy nie mają za dużo. Już w nadchodzący poniedziałek Bayern zmierzy się z drugoligowym Eintracht Braunschweig w Pucharze Niemiec, a 7. sierpnia przeciwko Borussii Mönchengladbach w Bundeslidze.
źródło: tz-online.de
Komentarze