Jak donosi dziennikarz niemieckiego "Sky", włodarze Bayernu Monachium na pomeczowym spotkaniu zdecydowali, że Thomas Tuchel pozostanie trenerem "Die Roten". Taką decyzję władz monachijskiego klubu chwali Florian Plettenberg.
W swoim tekście na łamach “Sky”, Florian Plettenberg jest zdania, że zwolnienie Tuchelka w tym momencie byłoby błędem.
- Byłoby to podobne do reakcji rodziców, którzy dają smoczek swojemu
ponownie płaczącemu i narzekającemu dziecku tylko po to, żeby wreszcie
było cicho.
Plettenberg podkreśla, że działacze FCB powinni przede wszystkich zastanowić się nad kształtem kadry, który - jak twierdzi dziennikarz - “wymaga radykalnych zmian”.
- Zbyt wielu graczy nie znosi krytyki, powoduje
napięcia, gdy są zmieniani, wprowadzani zbyt późno lub w ogóle nie są
wstawiani. To nie Tuchel, ale znaczna część drużyny od lat prezentuje
obraz, który nie daje dawnej pewności siebie i rodzinnej
atmosfery.
Dziennikarz “Sky” nie stara się jednak wybielać Tuchela i podkreśla, że jest współodpowiedzialny za obecny kryzys drużyny. Wskazuje chociażby na postawę Harry’ego Kane’a, który wydaje się obecnie ciałem obcym w drużynie.
Plettenberg widzi światełko w tunelu.
- Rozmawiając po kryjomu z graczami, można usłyszeć po raz pierwszy od
dawna, że krytykowany nie jest tylko trener. Wielu graczy od dawna
dostrzega, że ten skład nie spełnia oczekiwań. Że oni sami, albo ich
koledzy, uważani za liderów, nie spełniają oczekiwań.
- Przyszłemu dyrektorowi sportowemu Maxowi Eberlowi od marca powinna
zostać przekazana władza decyzyjna, która jest potrzebna, aby latem
dokonać prawdziwej zmiany.REKLAMA
Komentarze