Po tym, jak Oliver Bierhoff ogłosił, że rozważa możliwość dymisji, konflikt na linii Niemiecki Związek Piłki Nożnej, a Karl-Heinz Rummenigge pogłębia się. Jak do ten pory dr Theo Zwanziger nie był podejrzewany o to, iż można go łatwo wyprowadzić z równowagi. Jednak w kłótni o przyszłego zaopatrzeniowca reprezentacji Niemiec, szef DFB wchodzi niespodziewanie w bezpośrednią konfrontację z firmą ADIDAS oraz z szefem Bayernu Monachium Karlem-Heinzem Rummenigge!
Niedzielnemu wydaniu gazety „Bild” dr Theo Zwanziger wyjawił wczoraj – Zarzuty Rummenigge wobec Bierhoffa są przesadzone i nie w porządku. O tej sprawię chcę porozmawiać w trzy osoby. O ADIDAS powiedział on z kolei – Odczuwam wrażenie, że ADIDAS chce tylko jednego: po jak najmniejszym nakładzie kosztów przetrwać najbliższe czasy. Następnie dodał – DFB nie może tak po prostu odrzucić tę wspaniałą ofertę NIKE. Dodatkowe zyski chcielibyśmy wykorzystać między innymi na budowę boisk dla dzieci w całych Niemczech.
Co się stało? W wywiadzie dla gazety „SZ” Oliver Bierhoff groził odejściem, po tym, jak Rummenigge i ADIDAS zarzucili mu stronniczość w sporze o przyszły kontrakt zaopatrzeniowca Reprezentacji Niemiec. Bierhoff przez osiem lat miał kontrakt z firmą NIKE.
W tym momencie NIKE proponuje kontrakt opiewający na sumę 500 Mln Euro, dzięki któremu miałaby przejąć stanowisko ADIDAS jako zaopatrzeniowca reprezentacji. ADIDAS uważa, że swój kontrakt przedłużył aż do 2014. Orzeczenie odpowiednich władz ma rozwikłać całą sprawę.
Dr Zwanziger jest przekonany, że kontrakt nie posiada mocy prawnej – Po tym jak ADIDAS w ostatnim czasie się wypowiadał, dochodzę do wniosku, że nie są oni pewni swoich regulacji prawnych.
Następnie powiedział on – ADIDAS ma wszystko jak na dłoni. Mogą w każdej chwili wyrównać propozycję NIKE. Wtedy będą mieli pewność przedłużenia kontraktu, takie są uwarunkowania w kontrakcie. Innymi słowy, jeśli ADIDAS zapłaci 500 Mln Euro to pozostanie zaopatrzeniowcem DFB! Szef DFB postawił się jednoznacznie przed swoim managerem.
Dr Zwanziger – Nie pozwolę na to, aby te zamieszanie spowodowało odstawienie Bierhoffa na pobocze. Nie podoba mi się całe to zachowanie firmy ADIDAS i klubu FCB. Bayern może ich rozumieć, gdyż są przez nich sponsorowani, jednak nie mogą się tak ostro opowiadać po jednej ze stron. Jeśli Karl-Heinz Rummenigge grozi, że jego piłkarze nie zagrają w reprezentacji pod znakiem NIKE, to, co ma powiedzieć Dieter Hoeness z Herty? Jego klub jest od wielu lat sponsorowany przez NIKE, a jego piłkarze mimo to grają w strojach firmy ADIDAS – co nikomu nie przeszkadza! Również wobec słów przedstawicieli ADIDAS, iż wspierali DFB również w ciężkich dla niego czasach, Zwanziger kontruje ostro –
Nie jest przecież tak, że jedynie my zyskaliśmy dzięki naszej współpracy. W firmie ADISDAS nie mogą zapomnieć przecież, że głównie dzięki DFB firmie tej na stałe została wyrobiona marka i że szczególnie na niemieckim rynku związek wspaniale ją reprezentuje. Oczywiście, że bywały i gorsze czasy, ale najczęściej to ADIDAS profitował ze sportowych osiągnięć naszej reprezentacji.
Jeszcze nigdy Theo Zwanziger tak wyraźnie nie wypowiadał się w kłótni o zaopatrzeniowca. Jedno jest pewne, ostatnie słowo jeszcze nie padło!
Źródło: bild.de
Źródło:
Komentarze