We wtorek Lukas Podolski miał dodatkowy "trening". Poldi testował nową konsolę partnera Bayernu, firmy "Microsoft" - "Xbox 360". Udało mu się zdobyć sporo goli w wirtualnym świecie. Młody napastnik Bayernu ma nadzieję, że zdobędzie ich równie dużo w rundzie rewanżowej.
- Chcę dodać gazu w tej rundzie - zapowiada. Wybrany najlepszym piłkarzem młodego pokolenia na Mistrzostwach Świata Poldi w rundzie jesiennej zdobył zaledwie trzy gole i nic dziwnego, że teraz chce powiększyć swą zdobycz. - Myślę, że jeśli będę grał więcej to będę też zdobywał więcej goli - mówi urodzony w Gliwicach piłkarz, który w rundzie jesiennej nie grał rzeczywiście zbyt często, było to spowodowane także kontuzją.
Zatrzymany przez uraz
Pięć tygodni Podolski musiał pauzować przez uraz stawu skokowego. Poza tym po MŚ podobnie jak Bastian Schweinsteiger i Philipp Lahm musiał uporać się ze skutkami tej imprezy. Brakowało mu świeżości fizycznej jak również odpowiednio dużego spokoju psychicznego.
Jednak o mundialu Poldi już zapomniał: - Mogę wziąć teraz udział w pełnym okresie przygotowawczym i wypracować dobrą formę. 21-latek wyjaśnia też, że przystosowanie się do życia w takim mieście jak Monachium bez swojej rodziny, nie było dla niego łatwe: - Potrzebowałem trochę czasu, żeby się przyzwyczaić. To inna sytuacja, kiedy wraca się domu i mieszka się tam tylko ze swoją dziewczyną. Jednak zawsze czułem się tu dobrze.
Z pewnością siebie po sukcesy
Jego najlepszy kolega, Bastian Schweinsteiger, który sporo pomógł mu w aklimatyzacji, mówi: - Grając w Bayernie musisz wiedzieć, że tu trzeba zawsze wygrywać. Lukas musi o tym pamiętać, jednak on ma we krwi żądzę zwycięstwa. Poldi nie boi się jednak presji: - Presja, presja, zawsze mówi się o wielkiej presji - ja czegoś takiego nigdy nie odczuwam.
Być może "Xbox 360" pomoże mu nabrać więcej wiary w siebie. W wirtualnym świecie grając FC Barceloną pokonał Real Madryt 5:4 (2:2) po rzutach karnych. Na pewno kibice Bayernu życzą sobie takiego wyniku w konfrontacji z "Królewskimi" w 1/8 Ligi Mistrzów.
Komentarze