Rekonwalescencja Philippa Lahma, po kontuzji w meczu reprezentacji Niemiec z jednym z regionalnych klubów, przechodzi szybko i zadawalająco.
"Lekarze zapewnili mnie, że będę mógł w najbliższych dwóch tygodniach powrócić do treningu z drużyną, a za trzy dni będę mógł znowu biegać, aby nie stracić kondycji" powiedział obrońca Bayernu Monachium dla DSF-u.
Gojenie się ran
Również pełen optymizmu przed pierwszym meczem na MŚ 2006 jest selekcjoner reprezentacji Niemiec Jurgen Klinsmann, który po konsultacji z Dr. Hansem Müllerem-Wohlfahrtem powiedział: "Philipp zagra na mundialu. Mamy wystarczająco dużo czasu na przygotowanie go."
Poza tym szkoleniowiec na bieżąco śledzi gojenie się ran swojego bocznego obrońcy. "Jurgen zadzwonił to mnie natychmiast i zapytał, jak to wszystko wygląda. Naturalnie miło mi się zrobiło" powiedział sam zainteresowany.
Dobry przebieg operacji
Operacja, która była przeprowadzona w Monachium przez Dr. Ludwiga Seebauera, została wykonana bardzo dobrze. "Mięsień odczepił się od kości i musieliśmy to naprawić. Poza tym wszystko już się goi dobrze. Operacja zakończyła się pozytywnym rezultatem."
Przezwyciężyć szok
Lahm w pierwszym momencie, gdy dowiedział się, iż pójdzie "pod nóż" był zszokowany. "Nie wiedziałem, że operacja będzie konieczna. Jednak pomyślałem sobie od razu: piłka nożna ma niewiele wspólnego z łokciami."
Nawet jeśli Philippowi nie uda się wziąć udziału w zgrupowaniu w Genewie (21-30 maj) to i tak dla samego zawodnika najważniejsze jest to, "że jestem z zespołem."
Źródło: www.sport1.de
Źródło:
Komentarze