Za nami ostatnie spotkania towarzyskie z udziałem zawodników Bayernu Monachium. Emocji jak zwykle nie brakowało. Nie obyło się także bez niespodzianek.
Wczorajszego wieczoru odbyło się kilka szlagierowych pojedynków – Niemcy podejmowali Brazylijczyków, podczas gdy Hiszpanie na własnym podwórku w Madrycie dali prawdziwy popis strzelecki w sparingu z Argentyńczykami.
Niemcy 0:1 (0:1) Brazylia
W ostatnim meczu testowym podopieczni Joachima Loewa mierzyli się na własnym podwórku z reprezentacją Brazylii. Na wypełnionym po brzegi Stadionie Olimpijskim w Berlinie nie przyszło nam jednak oglądać zbyt wielu bramek.
Jedyną bramkę i jak się później okazało bramkę na wagę zwycięstwa zdobył jeszcze w pierwszej połowie napastnik Manchesteru City – Gabriel Jesus. Szansę gry od samego początku spośród zawodników Bayernu otrzymał Jerome Boateng oraz Joshua Kimmich.
Warto podkreślić, że Jerome pełnił w tym pojedynku funkcję kapitana „Die Mannschaft”. W drugiej części spotkania Boatenga zmienił jego kolega klubowy – Niklas Suele. W 62. minucie szansę gry otrzymał inny piłkarz FCB – Sandro Wagner. Z kolei Mats Hummels oraz Sebastian Rudy przesiedzieli całe spotkanie na ławce.
Australia 0:0 (0:0) Kolumbia
Przyszli grupowi rywale polskiej reprezentacji podczas Mundialu – Kolumbijczycy – wczorajszego wieczoru mierzyli się w meczu towarzyskim z Australią. Ostatecznie wynik zakończył się bezbrakowym remisem. James Rodriguez zaczął spotkanie od samego początku i został zdjęty w 83. minucie.
Rosja 1:3 (0:1) Francja
Swoje spotkanie wczorajszego wieczoru rozgrywali także gospodarze nachodzących mistrzostw Świata, czyli Rosjanie. Rywalem podopiecznych Stanisława Czerczesowa byli wicemistrzowie Europy – Francuzi.
W pojedynku na stadionie w St. Petersburgu zgromadzeni widzowie nie mogli narzekać na nudę, albowiem spotkanie zakończyło się wynikiem 1:3. Bramki dla „Trójkolorowych” zdobywali kolejno Kylian Mbappe, Paul Pogba oraz ponownie Mbappe. Jedyną bramkę dla Rosjan zdobył Fedor Smolov.
Tym razem szansę gry otrzymał Corentin Tolisso, który w pełni wyleczył już uraz piszczeli. Pomocnik Bayernu zameldował się na boisku w 66. minucie i grał już do samego końca.
Hiszpania 6:1 (2:1) Argentyna
Wczorajszy mecz Hiszpanów z Argentyńczykami z całą pewnością nie mógł umknąć piłkarskim kibicom na całym świecie – podopieczni Julena Lopetegui’ego byli bezlitośni wobec swoich rywali z Ameryki Południowej i rozbili ich na własnym podwórku w Madrycie aż 6:1!
Po raz drugi z rzędu w pierwszym składzie wystąpił Thiago Alcantara, który zaliczył bardzo dobry występ oraz wpisał się nawet na listę strzelców. Choć pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 2:1, to w drugich 45 minutach zawodnicy „La Roja” wpakowali Argentyńczykom jeszcze 4 bramki.
Pomocnik Bayernu Monachium grał do 82. minuty, po czym został zastąpiony przez Daniela Parejo.
Polska 3:2 (2:0) Korea Południowa
Zwycięstwo odniósł też Robert Lewandowski i jego koledzy polskiej reprezentacji narodowej, która na Stadionie Śląskim w Chorzowie podejmowała gości z Korei Południowej. Polacy zaczęli bardzo dobrze, albowiem po pierwszych 45 minutach prowadzili już 2:0.
Niestety na pięć minut przed końcem spotkania goście z Azji wzięli się za odrabianie strat i w zaledwie 180 sekund zdołali wyrównać. Mimo wszystko podopieczni Adama Nawałki nie poddali się i grali do końca, czego efektem była przepiękna bramka Piotra Zielinskiego w samej końcówce spotkania.
Kapitan Robert Lewandowski wystąpił w pierwszej połowie, strzelił bramkę i został zmieniony w przerwie spotkania przez Łukasza Teodorczyka.
Dania 0:0 (0:0) Chile
Okazję do zaprezentowania swoich możliwości miał wczoraj również Arturo Vidal, którego reprezentacja narodowa Chile mierzyła się w towarzyskim spotkaniu z Duńczykami. Ostatecznie bój na stadionie w Aalborg zakończył się bezbramkowym remisem.
Arturo Vidal zaczął mecz w pierwszym składzie i grał aż do 82. minuty. Dla pomocnika „Die Roten” był to wyjątkowy mecz, albowiem 30-latek świętował wczoraj swoje jubileuszowe setne spotkanie w kadrze narodowej!
Komentarze