Poker transferowy w sprawie Harry’ego Kane’a trwa w najlepsze. Póki co wciąż jednak nie zapadła żadna decyzja w sprawie Anglika.
Choć niedawno wydawało się, że do piątku wszystko zostanie wyjaśnione, to do tej pory Tottenham nadal nie odpowiedział na nową i ulepszoną ofertę Bayernu. Jakby tego było mało, to wczoraj Kane zagrał w sparingu z Szachtarem 80 minut (strzelił też 4 bramki).
Jak z kolei na przyszłość swojego podopiecznego zapatruje się trener Ange Postecoglou? Podczas pomeczowej rozmowy z dziennikarzami, szkoleniowiec Spurs dał jasno do zrozumienia, że Harry pozostaje graczem „Kogutów” i nikt nie musi mu mówić, kiedy może korzystać z danego zawodnika.
– Z pewnością nigdy nie będę mówił o zawodnikach zakontraktowanych w innych klubach. Nie jestem w Bayernie, ale oni mogą robić, co chcą. Harry? Nie ma wątpliwości, że będę z niego korzystał. Nikt mi nie musiał o tym mówić. To światowej klasy napastnik. Zespół pomoże mu swoją grą – powiedział Postecoglou.
– Mamy otwarty dialog w klubie odnośnie Harry’ego. Chcę mieć tylko jasność w pewnych sprawach. Nie chcę czekać cały czas na decyzję, bo mamy zespół do przygotowania i zbudowania. Nie mamy czasu na to. Pracuję z tym materiałem, który mam pod ręką – dodał.
W tej samej rozmowie, trenera Tottenhamu zapytano również, czy wie on cokolwiek na temat rzekomego deadline’u, który został wyznaczony przez bawarski klub.
− Z mojej perspektywy nie wiem, co oznaczają takie terminy. Wiemy, że jest jeden termin - koniec okienka transferowego – podsumował Ange Postecoglou.
Komentarze