Nie ma wątpliwości, że ze wszystkich piłkarzy Bayernu Monachium hiszpańscy dziennikarze w meczach z Realem Madryt obawiają się Olivera Kahna. Hiszpańska "Marca" przed wtorkowym spotkaniem Ligi Mistrzów zamieściła wielkie zdjęcie niemieckiego bramkarza i napisała: - To prawdziwy wróg. Potwór powraca na stadion Santiago Bernabeu. Z wojowniczym wyrazem twarzy i zabrudzoną koszulką kapitan Bayernu może budzić strach.
Hiszpańscy dziennikarze próbują postawić Kahna pod jeszcze większą presją. Przypominają, że to jego fatalny błąd kosztował Bayern zwycięstwo w pojedynku z Realem w Monachium w 2004 roku. Po strzale Roberto Carlosa z rzutu wolnego Olli przepuścił piłkę pod brzuchem i mecz na Olympiastadion zakończył się remisem 1:1, choć przez 90 minut to Bawarczycy zdecydowanie dominowali na boisku. W rewanżu Real zwyciężył skromnie 1:0 i niemiecka drużyna, którą wówczas prowadził również aktualny trener Bayernu, Ottmar Hitzfeld, wracała do domu pokonana. "Marca" pisze zatem: - Liczymy na "wsparcie" ze strony Kahna. 80 tysięcy kibiców na Santiago Bernabeu będzie go prosić o jakąś wpadkę.
Poza tym podobnie jak w Monachium, w Madrycie brakuje pewności siebie. Trener "Królewskich", Fabio Capello lamentuje: - Stwarzamy zaledwie dwie, trzy okazje bramkowe na mecz. Nasi napastnicy muszą być stuprocentowo skoncentrowani, żeby je wykorzystać. Nawet były szkoleniowiec Realu, który zdobywał z tym klubem Ligę Mistrzów, Vicente Del Bosque nie jest optymistą: - W grze Realu brakuje szybkości, brakuje dominacji. Wszyscy wiedzą, że Real nie gra obecnie dobrej piłki nożnej. Niemal pewne jest, że w razie odpadnięcia Realu z Ligi Mistrzów po meczach z Bayernem, "kozłem ofiarnym" zostałby Capello.
Mimo problemów Realu Hitzfeld wysoko ceni rywali: - Real to zawsze będzie Real. Ta drużyna to prawdziwy mit, dokonali w swojej historii niesamowitych rzeczy. Bawarczycy do Madrytu polecieli właściwie bez żadnych problemów kadrowych. Inaczej wygląda sytuacja w kadrze Realu. Nie wiadomo czy we wtorek zagra obrońca Sergio Ramos, który uskarża się na uraz prawej kostki. Powinno zabraknąć także doświadczonego Roberto Carlosa. Definitywnie zabraknie kontuzjowanych Mahamadou Diarry i Cicinho.
Źródło: sport.de
Komentarze