Chorwat inaczej wyobrażał sobie swój debiut przed własną publicznością. Po zmianie strony przez Philipa Lahma, Danijel Pranjic został odpowiedzialny za lewą obronę. "To jest zły początek sezonu dla nas, bez wątpienia", stwierdza nowy nabytek z Heerenveen po remisie 1:1 przeciwko Werderowi.
Pranjic, który preferuje grę w pomocy, nie zaadoptował się jeszcze na swojej nowej pozycji. "Nie jestem jeszcze zbytnio przyzwyczajony do tej pozycji", wyjaśnia dla "tz": "Zagrałem tam może pięć, sześć razy w ciągu roku w meczach reprezentacji. Potrzebuję czasu na przyzwyczajenie." Akcja na 0:1 powstała po przegranym pojedynku 27-latka w pomocy. Poza tym przydarzyło mu się wiele błędów wynikających z braku koncentracji. Żadnej składności, żadnej pewności - boczna obrona dalej pozostaje słabym punktem w grze Bayernu. Wcześniej na tej pozycji również Edson Braafheid nie był przekonywujący. Pranjic dodaje: "Myślę, że trener dalej widzi mnie na tej pozycji. Muszę nad sobą pracować, polepszać siebie."
Również Luca Toni pracuje nad sobą - jednak nie w Monachium, lecz w swojej ojczyźnie. Napastnik zostanie dłużej we Włoszech, niż zakładano wcześniej. Mistrz Świata z powodu problemów ze ścięgnem Achillessa powinien się zjawić w Bawarii w czwartek. "Mam nadzieję, że nie będzie już odczuwać żadnego bólu", stwierdził Louis van Gaal. Jak podaje "L`Equipe", AS Monaco chce wypożyczyć Toniego na jeden sezon.
Komentarze