W ubiegły wtorek Bayern Monachium rozegrał swoje dwudzieste spotkanie w sezonie 2021/22. Tym razem monachijczycy rywalizowali jednak na europejskiej arenie.
Podopieczni Juliana Nagelsmanna zgodnie z oczekiwaniami kibiców i bukmacherów pokonali swoich rywali 2:1 i w pełni zasłużenie wygrali swoją grupę Ligę Mistrzów (15 na 15 możliwych do zdobycia punktów).
W ostatnim czasie na temat spotkania w Kijowie wypowiedziało się wiele osób związanych zarówno z Bayernem, jak i również Dynamem. Swoje zdanie wyraził między innymi prezydent kijowian, czyli Ihor Surkis, który podkreślił, że piłkarze „Biało-niebieskich” zasługiwali na zdecydowanie więcej.
− Nie można być zadowolonym z tego, że zdobyło się bramkę, kiedy się przegrywa. Ale i tak dobrze, że zdobyliśmy naszą pierwszą bramkę. Myślę, że nasz zespół zasłużył na więcej, zwłaszcza biorąc pod uwagę sposób, w jaki grał w drugiej połowie – powiedział Surkis.
− Wspierałem chłopaków i podziękowałem im za poświęcenie, ale musimy dalej pracować, żeby grać z takimi przeciwnikami jak Bayern – mówił dalej.
Z drugiej strony prezydent Dynama nie krył swojego rozczarowania i złości z faktu, że sędzia główny nie podyktował rzutu karnego w pierwszej części spotkania (interweniował nawet VAR, ale arbiter nie wskazał na jedenasty metr).
− Poza tym, jeśli nie przyznaje się karnych w takich momentach, jakie widzieliśmy w pierwszej połowie, to nie wiem za co powinno się je przyznawać – podsumował prezydent Dynama.
Komentarze