DieRoten.pl
REKLAMA

REKLAMA

Przebudzenie Podolskiego nie wystarczyło, FC Bayern - Bolton 2:2

fot. J. Laskowski / G. Stach

Nad Bayernem Monachium ciąży ostatnio plaga remisów. W meczu 2. kolejki fazy grupowej Pucharu UEFA, Bawarczycy zremisowali 2:2 z Bolton Wanderers na Allianz-Arena. Taki wynik w starciu z 19. drużyną obecnego sezonu angielskiej Premiership, podopiecznym Ottmara Hitzfelda chluby na pewno nie przynosi. Pocieszeniem dla kibiców może być przerwanie niemocy strzeleckiej Lukasa Podolskiego. Młody reprezentant Niemiec w czwartkowy wieczór zdobył dwa gole. Bayern pozostał wprawdzie liderem grupy F, ale zaprzepaścił szansę na wykonanie milowego kroku w kierunku awansu do kolejnej rundy.

Pomimo pierwszego występu "Poldiego" w barwach Bayernu z dwoma strzelonymi golami, 69.000 widzów opuszczało Allianz-Arena w nienajlepszych nastrojach.

REKLAMA

Pięć zmian w składzie

Zgodnie z oczekiwaniami trener Hitzfeld przeprowadził rotację w składzie po ligowym meczu z Eintrachtem Frankfurt (0:0). Na ławkę rezerwowych trafili: Philipp Lahm, Martin Demichelis, Hamit Altintop, Ze Roberto i Luca Toni. Szansę gry od pierwszej minuty otrzymali tym razem: Marcell Jansen, Daniel van Buyten, Bastian Schweinsteiger, Andreas Ottl i właśnie Podolski.

- Nie przyjechaliśmy tutaj, by bronić wyniku 0:0 - przekonywał przed pierwszym gwizdkiem trener angielskiej drużyny, Gary Megson. Rzeczywiście Bolton rozpoczął mecz nadspodziewanie ofensywnie. Już w ciągu dwóch pierwszych minut dwa razy przedarł się pod bramkę Olivera Kahna.

Gardner zaskakuje Bayern

REKLAMA

W posiadaniu piłki niepodzielnie przeważał Bayern, który zepchnął Bolton do obrony i niemal bez przerwy okupował połowę rywala aż 9 zawodnikami. Dwukrotnie groźne wrzutki zagrywał Franck Ribery (2. i 5. minuta), lecz mijał się z nimi Miroslav Klose. Kiedy wydawało się, że przewaga gospodarzy stopniowo będzie się powiększała, w 8. minucie goście zaskoczyli. Po rzucie z autu Braaten zagrał do niepilnowanego Gardnera, który strzałem z 9 metrów wyprowadził Bolton na prowadzenie (8.)..

Bawarczycy próbowali szybko odpowiedzieć. Już w 9. minucie z 25 metrów groźnie strzelał Jansen. Kilka minut później po ładnej kombinacji Riberyego i Marka van Bommela, z 11 metrów spudłował Ottl (17.). Podobnie było z sytuacją Podolskiego po wrzutce Riberyego (20.).

Podolski trafia na remis

REKLAMA

Reprezentant Francji znów był najjaśniejszym punktem w zespole Bayernu. To właśnie on zainicjował zakończoną bramką akcję w 30. minucie. Ribery zagrał do Schweinsteigera, ten wyłożył piłkę Podolskiemu, który z 16 metrów lewą nogą uderzył bardzo precyzyjnie i było 1:1.

Chwilę później Ribery znów nękał defensywę Boltonu i był bliski zdobycia gola (32., 37.). Najlepszą okazję w pierwszej połowie miał jednak Schweinsteiger, który po podaniu Podolskiego, najpierw nie znalazł recepty na bramkarza, a jego dobitka trafiła tylko w boczną siatkę.

Szybkie prowadzenie Bayernu po przerwie

Poza akcją bramkową, w pierwszej połowie Bolton tylko raz na poważnie zagroził bramce Kahna. W 29. minucie po kontrataku niecelnie uderzył jednak Davies.

Druga połowa rozpoczęła się od strzału Nolana, który wylądował ponad bramką gospodarzy (48.). Dwie minuty później popis dał znów Ribery, przedarł się prawą flanką w pole karne, zagrał do wbiegającego Podolskiego, który z najbliższej odległości strzelił bramkę dającą prowadzenie Bawarczykom.

REKLAMA

"Gol z kapelusza" Daviesa

10 minut później kolejna fantastyczna akcja Riberyego: rozegranie Klose ze Schweinsteigerem, wyłożenie piłki Francuzowi, który strzelał z 16 metrów, ale piłkę na rzut rożny wybił bramkarz Al-Habsi. Po tej akcji Ribery opuścił boisko, a zastąpił go 17-letni Toni Kroos. Trzy minuty wcześniej w miejsce Podolskiego wszedł Toni.

Bayern kontrolował mecz i stwarzał kolejne sytuacje, marnowali je jednak: Schweinsteiger (64., 70., 72), van Bommel (73.) i Lucio (78.). Wydawało się, że zwycięstwo Bayernu w tym meczu jest przesądzone. Tymczasem w drugim ataku gości w drugiej połowie, Davies znalazł sposób na Kahna i znów był remis (82.). Trzy minuty później dekoncentrację obrońców Bayernu mógł wykorzystać Teymourian i tylko dzięki bardzo dobrej reakcji Kahna, udało się wyjść z opresji.

BAYERN MONACHIUM - BOLTON WANDERERS 2:1 (1:1)

BAYERN: Kahn - Lell, Lucio, van Buyten, Jansen - Ribery (61. Kroos), van Bommel, Ottl, Schweinsteiger (73. Altintop) - Klose, Podolski (57. Toni)

Rezerwowi: Rensing, Lahm, Demichelis, Ze Roberto, Sosa, Schlaudraff

BOLTON: Al-Habsi - McCann, Andrew OBrien, Michalik, Cid - Braaten (77. Teymourian), Guthrie, Nolan, Alonso (56. Giannakopoulos) - Gardner, Davies

Sędzia: Jaroslav Jara (z Czech)

Gole: 0-1 Gardner (8.), 1-1 Podolski (30.), 2-1 Podolski (49.), 2-2 Davies (82.)

Widzów: 69.000 (komplet)

Źółte kartki: - / Davies, Braaten, OBrien, Cid

Źródło: fcbayern.de


Wierzysz w zwyciestwo Bayernu? Obstawiaj mecze i zarabiaj!
Źródło:

Komentarze

REKLAMA
Trwa wczytywanie komentarzy...