Napięty terminarz nie oszczędza nikogo w Monachium. Po serii kilku spotkań rozgrywanych co 3-4 dni, ekipę rekordowego mistrza Niemiec czeka kolejny mecz w ramach tak zwanych angielskich tygodni.
Po rozegraniu wtorkowego starcia piątej kolejki niemieckiej Bundesligi zespół prowadzony przez Niko Kovaca czeka kolejne wyzwanie w lidze. Tym razem Manuel Neuer i spółka powalczą o kolejne punkty ze stołeczną Herthą.
Początek spotkania na Stadionie Olimpijskim w Berlinie już o 20:30. Warto na samym początku zaznaczyć, że dla monachijczyków mecz z berlińczykami będzie ostatnim przetarciem przed kolejnym wyzwaniem w Lidze Mistrzów (w przyszłym tygodniu Bayern zagra z Ajaxem).
Choć faworytem jutrzejszego starcia są oczywiście piłkarze „Gwiazdy Południa”, to nie można zapominać, że podopieczni Pala Dardaia mimo wpadki w ostatnim spotkaniu z Werderem mają za sobą bardzo udany początek – po pięciu kolejkach zawodnicy „Starej Damy” mają na swoim koncie dziesięć oczek.
Mistrzowie Niemiec również będą chcieli udowodnić, że ostatni podział punktów w potyczce z Augsburgiem był tylko wypadkiem przy pracy. Mając na uwadze nie tylko te czynniki, ale i historię ostatnich spotkań, kibice w całych Niemczech mogą raczej spodziewać się przedniej klasy widowiska na Stadionie Olimpijskim jutrzejszego wieczora.
Stadion Olimpijski w Berlinie
Areną jutrzejszego meczu Herthy z Bayernem będzie legendarny już Stadion Olimpijski, na którym „Bawarczycy” mieli już okazję grać wielokrotnie zarówno w rozgrywkach ligowych, jak i starciach finału Pucharu Niemiec.
Mogący pomieścić 74.475 widzów obiekt w Berlinie został wybudowany w latach 1934-1936 i od tamtego okresu przeszedł kilka renowacji − najważniejsza z nich miała jednak miejsce w latach 2000-2004. Jako ciekawostkę można zaznaczyć, że koszt przebudowy i renowacji wyniósł wtedy łącznie 242 miliony euro!
Od 1963 roku swoje spotkania na stadionie tym rozgrywa Hertha Berlin, zaś w 1974 roku na Stadionie Olimpijskim odbyły się dokładnie trzy mecze MŚ. Na kolejnych mistrzostwach w 2006 roku obiekt ten gościł 6 spotkań Mundialu, w tym finał turnieju. Warto podkreślić, że stadion berlińczyków jest trzecim co do wielkości stadionem w całych Niemczech.
Seria Kovaca powstrzymana
Mając na uwadze występy w Bundeslidze, Lidze Mistrzów, Pucharze oraz Superpucharze Niemiec, to zespół prowadzony przez Niko Kovaca rozegrał do tej pory osiem spotkań. Niestety przed paroma dniami chorwacki szkoleniowiec nie wyrównał rekordu Carlo Ancelottiego, który w swoim pierwszym sezonie jako trener FCB poprowadził swoich podopiecznych do 8 kolejnych zwycięstw.
W ubiegłej kolejce ekipa rekordowego mistrza Niemiec została zatrzymana w „Derbach Bawarii” przez Augsburg. Pojedynek na wypełnionej po brzegi Allianz Arenie zakończył się ostatecznie wynikiem 1:1. Jedynego gola dla „Die Roten” zdobył już w drugiej połowie Arjen Robben.
Na domiar wszystkiego bramka wyrównująca dla gości z Górnej Bawarii padła po błędzie Manuela Neuera – monachijczykom punkty urwał były już piłkarz Bayernu, Felix Goetze. Choć „Bawarczycy” nie zagrali złych zawodów, to w oczy raziła przede wszystkim skuteczność… Warto podkreślić, że dobry występ zaliczył ponownie Renato Sanches.
Nach wie vor on !
— FC Bayern München (@FCBayern) 27 września 2018
Und morgen geht‘s gleich weiter in Berlin!#MiaSanMia #packmas #BSCFCB pic.twitter.com/TbaUXkpaBQ
− Augsburg wykonał dobrą, ale to bardzo dobrą robotę przez 90 minut. Zniwelowali nasz plan gry. Nie było łatwo wyjść z własnej połowy. Kiedy już nam się udawało, to nie potrafiliśmy wykorzystać okazji. 1:0 to niebezpieczny wynik w Bunedslidze. Chcieliśmy zdobyć 3 punkty, ale nie udało nam się. W Berlinie chcemy zagrać lepiej – powiedział po meczu Kovac.
Jeśli mowa o rozgrywkach ligowych to Robert Lewandowski i spółka zajmują na ten moment pierwsze miejsce w tabeli ligowej (cztery zwycięstwa i remis) z dwoma punktami przewagi nad drugą Borussią Dortmund. Dorobek bramkowy FCB to 12 strzelonych oraz 3 stracone gole.
Niespodziewana porażka Herthy
Mało kto spodziewał się tak dobrego startu berlińczyków w 1. Bundeslidze – po pierwszych czterech kolejkach stołeczna Hertha zajmowała drugie miejsce z 10 oczkami na 12 możliwych. Zmieniło się to jednak po ostatnim starciu z Werderem Bremą.
Podopieczni Pala Dardai’a podobnie jak „Bawarczycy” swój mecz ligowy rozgrywali w ubiegły wtorek – tym razem rywalem klubu popularnie określanego jako „Stara Dama” byli wspomniani wcześniej bremeńczycy. Ostatecznie potyczka na Weserstadion zakończyło się triumfem Werderu 3:1.
Spotkanie dla Herthy od samego początku nie układało się najlepiej – już w 11. minucie na 1:0 bramkę strzelił Martin Harnik, zaś tuż przed przerwą na 2:0 podwyższył Veljkovic. Goście ze stolicy Niemiec odpowiedzieli trafieniem Dilrosuna tuż po zmianie stron, ale ostatnie słowo należało do Bremy i Kruse, który w 66. minucie wykorzystał rzut karny.
Dla Vedada Ibisevica i spółki była to dopiero pierwsza porażka w sezonie ligowym 2018/19. Pozostałe cztery pojedynki kończyły się trzema zwycięstwami oraz remisem. W tym okresie BSC trafiała do siatki swoich rywali 10-krotnie oraz była zmuszana wyciągać piłkę z własnej 7 razy.
− W pierwszej połowie nie zagraliśmy tego co zakładaliśmy. Podarowaliśmy im dwie bramki z niczego, gdyż nie walczyliśmy wystarczająco. Być może mentalnie byliśmy zmęczeni. Po zmianie stron dokonaliśmy zmian i trafiliśmy na 2:1, ale ich trzecia bramka zabiła już mecz. Jesteśmy rozczarowani porażką – powiedział po meczu Dardai.
Po raz 65. w historii!
Zarówno piłkarze Bayernu, jak i berlińskiej Herthy mogą pochwalić niezwykle bogatą historią występów w niemieckiej Bundeslidze. Jeśli zaś pod uwagę weźmiemy tylko bezpośrednie starcia pomiędzy tymi dwoma ekipami, to jak policzyli statystycy z serwisu „Soccerway” mowa o 64 pojedynkach!
Zdecydowanie lepszym bilansem mogą pochwalić się „Bawarczycy”, którzy do tej pory odnieśli 37 zwycięstw, co daje niemalże 58% skuteczność! Bayern tylko 8 razy musiał pogodzić się z rolą przegranego w pojedynku z berlińczykami. Jak łatwo policzyć pozostałe potyczki kończyły się 19 remisami.
Na korzyść klubu ze stolicy Bawarii przemawia również bilans bramkowy, albowiem mowa o 144 zdobytych bramkach oraz 65 straconych. Warto również nadmienić, iż w starciach z drużyną „Starej Damy” na wyjazdach monachijczycy wygrali 12 z 32 meczów.
Sięgnijmy jednak pamięcią daleko wstecz − po raz pierwszy „Die Roten" mieli okazję zmierzyć się z HBSC 7 września 1968 roku. Tamtego dnia klub prowadzony przez Branko Zebeca ograł rywali ze stolicy Niemiec 3:0 po bramkach takich zawodników jak Starek, Mueller oraz Ohlhauser. W jedenastce FCB znaleźli się ponadto jeszcze tacy legendarni piłkarze jak Maier, Beckenbauer czy Schwarzenbeck.
Ostatnie sześć spotkań:
Jak więc wynika z powyższej grafiki Bayern Monachium miał okazję stawać w szranki z berlińczykami ponad siedem miesięcy temu. Miało to miejsce dokładnie 24 lutego, kiedy to drużyna prowadzona przez Juppa Heynckesa zremisował bezbramkowo z Herthą na Allianz Arenie.
Mistrzowie Niemiec w swoim stylu całkowicie zdominowali swoich rywali tego popołudnia, ale broniący się całą jedenastką zespół ze stolicy Niemiec skutecznie odpierał atak za atakiem. Monachijczycy co prawda oddali 10 celnych strzałów, ale żaden z nich nie został przepuszczony przez fenomenalnego Rune Jarsteina, który zagrał jeden z najlepszych meczów w swojej karierze.
Choć faworytem są „Bawarczycy”, to bilans ostatnich sześciu spotkań może sugerować, że jutro czeka nas ekscytujący pojedynek, albowiem mowa o 3 zwycięstwach FCB oraz trzech remisach. Podkreślamy także, że po raz ostatni Hertha pokonała monachijczyków 14 lutego 2009 roku (2:1 na korzyść BSC).
Fritz rozjemcą zawodów w Berlinie
Jutrzejszy pojedynek szóstej kolejki Bundesligi poprowadzi doskonale nam znany Marco Fritz. 40-letni bankier w ubiegłym sezonie miał okazję prowadzić trzy spotkania z udziałem „Gwiazdy Południa” − mowa o dwóch zwycięstwach (3:0 z Schalke oraz 1:0 z Hamburgerem SV) oraz porażce 2:1 z RB Lipsk.
Co więcej nie tak dawno temu, bo 12 sierpnia wspomniany wyżej arbiter gwizdał przecież w starciu Bayernu z Eintrachtem Frankfurt w Superpucharze Niemiec. Ostatecznie podopieczni Niko Kovaca ograli swoich rywali 5:0.
40-latek swoją licencję DFB otrzymał w 2006 roku, po czym dwa lata później miał okazję zadebiutować w 2. Bundeslidze. Na pierwszym mecz w najwyższej klasie rozgrywkowej w Niemczech nie musiał czekać zbyt długo − nastąpiło to w 2009 roku.
Warto również wspomnieć, że od blisko sześciu lat Fritz jest oficjalnym sędzią FIFA. Ogólnie w swojej dotychczasowej karierze arbiter z Korb miał okazję sędziować 22 spotkania z udziałem zespołu „Die Roten”. Bilans FCB w tym okresie to 19 wygranych, dwa remisy oraz porażka. Skład sędziowski na jutrzejszy mecz wygląda następująco:
Sędzia główny: Fritz (Korb)
Asystenci: Schaal (Tuebingen), Pelgrim (Bocholt)
Czwarty sędzia: Mueller (Loechgau)
Okiem eksperta, czyli Michał Serafin dla DieRotenPL
Z wielką przyjemnością zapraszam was również do zapoznania się z opinią i komentarzem Michała Serafina, który jak mało kto posiada przeogromną wiedzę na temat Bundesligi i niemieckiej piłki. Michał na co dzień kibicuje drużynie Kaiserslautern.
− „Tylko do domu, tylko do domu nie chcemy wracać.” Tak brzmi refren piosenki Franka Zandera, która przez lata była grana na stadionie olimpijskim w Berlinie przed meczami Herthy. Akurat Niko Kovac będzie chciał wracać do domu. Nie dość, że się wychował w Berlinie i grał dla Herthy, to również w Berlinie świętował swój największy sukces w karierze trenerskiej.
Od dwóch lat Bayern nie jest w stanie pokonać Herthy i moim zdaniem także tym razem klub ze stolicy Bawarii będzie musiał mocno walczyć o swoje punkty. Dotychczas zespół Dardai'a kojarzył mi się z toporną gra, jeżdżeniem na czterech literach i golach po stałych fragmentach gry. Hertha w tym sezonie pokazuje, że potrafi grać jednak w piłkę.
W pierwszych kolejkach bardzo podobał mi się tercet pomocników Duda - Meier - Grujic. Niemiec i Serb ładnie rozprowadzali piłkę w środku pola, a były zawodnik Legii błyszczy wejściami do linii ataku, pewnością siebie, wybieganiem oraz finezją przy wykonywaniu rzutów wolnych. Do tego na skrzydłach z dobrej strony pokazują się Dilosun oraz Lazaro. W defensywie stołecznej drużyny jednak nie jest już tak różowo. W każdym dotychczas rozegranym meczu Hertha sprokurowała rzut karny dla przeciwnika. Przy stałych fragmentach gry dla rywala zawodnicy Dardaia prezentują się słabo. W Bremie w ten sposób stracili pierwsze dwie bramki. W meczach z Wolfsburgiem i Gladbach środkowi obrońcy stracili kontakt z napastnikami, co skutkowało utratą bramek. Obie drużyny w środku tygodnia zawiodły.
Goretzka zostaje w Monachium
Wyjściowa jedenastka Bayernu Monachium na jutrzejszy mecz z drużyną Herthy BSC jak zwykle owiana jest wielką tajemnicą, więcej informacji na temat składu z całą pewnością poznamy dopiero jutro na kilka godzin przed spotkaniem.
Niko Kovac z całą pewnością będzie zmuszony radzić sobie bez trójki kontuzjowanych zawodników. Jak łatwo się domyślić mówimy o takich piłkarzach jak Kingsley Coman (kontuzja kostki), Rafinha (uraz kostki) oraz Corentin Tolisso (zerwane więzadła krzyżowe).
Niestety to nie koniec absencji, albowiem podczas dzisiejszej konferencji prasowej dowiedzieliśmy się, że z powodu kontuzji w Monachium zostanie także Leon Goretzka, który nie wyleczył do końca urazu kostki. Do stolicy Niemiec poleci jednak zawodnik kadry U23 – Jonathan Meier.
− Leon Goretzka opuści jutrzejszy mecz z Herthą z powodu urazu kostki. Zamiast niego na pokładzie znajdzie się któryś z zawodników kadry U23. Z wyjątkiem kontuzjowanych piłkarzy reszta jest sprawna i gotowa do gry. Do Berlina poleci z nami Jonathan Meier − powiedział Niko Kovac.
W rozmowie z obecnymi na sali konferencyjnej dziennikarzami 46-letni szkoleniowiec gigantów z Monachium po raz kolejny poruszył kwestię rotacji. Kovac w żadnym wypadku nie ma zamiaru dokonywać zmian w swojej filozofii i jutro z pewnością możemy spodziewać się kolejnych zmian w składzie.
− Rotacja Robert Lewandowski - Sandro Wagner została uzgodniona we wtorek. Jutro wyjściowa jedenastka ponownie będzie wyglądała inaczej. Potrzebujemy każdego zawodnika, dlatego będziemy rotować − dodał trener FCB.
Eksperci typują
Każdy z nas chciałby pewnie efektywnego i widowiskowego zwycięstwa Bayernu nad ekipą „Fuggerstaedter”, ale co myślą osoby z zewnątrz? Poniżej znajdziecie kilka typów piłkarskich ekspertów, dla których futbol to „chleb powszedni”.
Martin Huć (BayerLeverkusen.pl): Remis 1:1. Zaryzykuję remis. Rozczarował Bayern z Augsburgiem, a dobrze grająca Hertha może być podrażniona meczem z Bremą. To może być ciekawy pojedynek.
Maciej Kruk (Eleven Sports): 3:1 dla Bayernu.
Julia Kramek (Borussia.com.pl): 2:0 dla Bayernu. Mecz z Augsburgiem to wypadek przy pracy. Z Herthą Bayern, jak mniemam, wyjdzie podstawową jedenastką, ale przed nimi mecz w Lidze Mistrzów, więc chyba będą dozować obciążenie. Mimo to uważam, że nie powinni mieć problemu z wygraną.
Marcin Borzęcki (TVP Sport): 3:1 dla Bayernu. Bayern jest świadomy ogromnej przewagi potencjału nad resztą stawki i, co pokazały mecze z Leverkusen i Augsburgiem, chce wygrać ligę możliwie najmniejszym nakładem sił. To jednak niesie ze sobą pewne ryzyko, które nie opłaciło się choćby we wtorek. Piłkarze Niko Kovaca będą jednak chcieli udowodnić, że był to wypadek przy pracy.
Maciej Iwanow (Die Halbzeit): 2:0 dla Bayernu. Pierwsza strata punktów w lidze za nami i totalnie na własne życzenie. Myślę, że Niko Kovac wyciągnie odpowiednie wnioski. Zapowiada znowu rotowanie składem, ale Robert musi już zagrać od początku. Z ogromnych pozytywów to Renato Sanches przebudził się na dobre. Hertha zaskoczyła wszystkich na początku tego sezonu. Porażka w Bremie nie zakłóca dobrych nastrojów. Mają kupę młodych talentów i jeśli tylko tego nie zmarnują to stołeczny zespół może w bliskiej przyszłości wrócić do krajowej czołówki. Po raz pierwszy od półtora roku ligowy mecz w Berlinie będzie obserwował komplet widzów. Spacerek to nie będzie, Hertha jest niewygodnym rywalem. Od trzech spotkań Bayern nie umie z nią wygrać. Na korzyść gości wymuszona zmiana bramkarza HBSC. Dardai wstawi między słupki Krafta, naszego wychowanka. Do tego wiemy jak to jest z podrażnioną dumą mistrza Niemiec. Punkt da mu się urwać, nawet trzy - ale biada następnemu rywalowi.
Michał Serafin (1. FC Kaiserslautern): 2:1 dla Bayernu. Bayern na własne życzenie stracił punkty z Augsburgiem, a Hertha oberwała od Werderu. Przed meczem z Augsburgiem pisałem, że Bayern wypunktuję rywali i wygra 2:0. Typuje wygraną Bayernu 2:1 po bardzo ciężkim dla Bawarczyków meczu.
10-bramkowy thriller z 1991 roku
W historii pojedynków pomiędzy berlińczykami a Bayernem można wyróżnić wiele niezwykle ciekawych i bogatych w bramki spotkań − ponad 26 lat temu miał miejsce pojedynek między FCB a Herthą, który na stale zapisał się na kartach historii niemieckiej Bundesligi.
Data 25 kwietnia 1991 roku z całą pewnością nie jest dobrze wspominana przez kibiców „Starej Damy", albowiem tamtego popołudnia Bayern rozbił na własnym podwórku Herthę Berlin aż 7:3! Bramki dla FCB zdobywali Olaf Thon (3), Stefan Effenberg (1), Roland Wohlfarth (2) oraz Manfred Bender (1).
Sięgnijmy jednak pamięcią daleko wstecz − W sezonie 1975/1976 Bayern z takimi znakomitościami w składzie jak Rummenigge, Mueller, Beckenbauer, Maier czy Hoeness pokonał na własnym podwórku HBSC aż 7:4! Choć monachijczycy schodzili do szatni po przerwie z wynikiem 6:0, to w drugiej części spotkania klub ze stolicy Niemiec zabrał się za odrabianie strat.
Ostatecznie pojedynek na stadionie w Monachium zakończył wynikiem 7:4, zaś pięć bramek dla FCB zdobył legendarny „Der Bomber” Gerd Mueller. Pojedynek na Olympiastadion był na tyle szalony, że w końcówce w ciągu zaledwie siedmiu minut padły aż cztery bramki! Bez wątpienia to jeden z najbardziej widowiskowych spotkań w historii obu klubów, a nawet całej ligi niemieckiej.
Garść ciekawostek
− Bayern wygrał 11 z 12 ostatnich spotkań wyjazdowych w Bundeslidze.
− Bayern jest niepokonany w 14 ostatnich pojedynkach z Herthą (wszystkie rozgrywki).
− Bayern zdobył co najmniej 2 bramki w 9 z 10 ostatnich meczach wyjazdowych w lidze.
− Bayern nie przegrał meczu podczas trwania Oktoberfestu od ponad ośmiu lat.
− Bayern po raz ostatni przegrał mecz w czasie Oktoberfestu w 2010 roku (2:0 z BVB).
− Bayern począwszy od 2000 roku wygrał Bundesligę 13-krotnie.
− Bayern od momentu rozpoczęcia sezonu 2018/19 wygrał 7 z 8 spotkań (remis z FCA).
− Hertha zremisowała ostatnie 3 spotkania z Bayernem (wszystkie rozgrywki).
− Hertha straciła co najmniej 2 bramki w 3 ostatnich meczach ligowych.
− Hertha jako jedyny klub w BL nie przegrała żadnego z 3 ostatnich spotkań z Bayernem.
− Hertha dopuściła do rzutu karnego w pięciu ostatnich spotkaniach (rekord Bundesligi).
− W 6 ostatnich pojedynkach z Herthą monachijczycy zanotowali trzy zwycięstwa i trzy remisy.
− W 6 ostatnich pojedynkach z Herthą monachijczycy zdobyli 10 oraz stracili 3 bramki.
− W 6 ostatnich pojedynkach pomiędzy HBSC a FCB sędziowie pokazali łącznie 15 żółtych kartoników.
− Po raz ostatni Hertha pokonała monachijczyków 14 lutego 2009 roku (2:1 na korzyść BSC).
− Faworytem bukmacherów jest Bayern, zaś średni kurs na ich zwycięstwo wynosi obecnie 1,28.
− Niko Kovac grał dla Herthy dwa razy w karierze piłkarskiej (1991-96 oraz 2003-06).
− Niko Kovac rozegrał 34 spotkania dla Herthy u boku obecnego trenera berlińczyków Dardai'a.
− Niko Kovac jako trener grał przeciwko Herthcie 4-krotnie (zwycięstwo, remis oraz 2 porażki).
− Niko Kovac jako trener rywalizował z Dardai'em 4-krotnie (zwycięstwo, remis oraz 2 porażki).
− Pal Dardai jako trener grał przeciwko Bayernowi 7-krotnie (3 remisy oraz 4 porażki).
− Trener Kovac musi sobie radzić bez takich graczy jak Tolisso, Coman, Rafinha oraz Goretzka.
− Trener Dardai musi radzić sobie bez Jarsteina, Gersbecka, Frieda, Daridy, Grujica oraz Torunarighii.
− Problemy kadrowe Herthy sprawiają, że od pierwszych minut w bramce zagra Thomas Kraft.
− Thomas Kraft jest wychowankiem Bayernu, dla którego rozegrał łącznie 19 spotkań.
− Kadrę Herthy Berlin wycenia się obecnie na sumę 135,53 milionów euro.
− Kadrę Bayernu Monachium wycenia się obecnie na sumę 827,65 milionów euro.
− Salomon Kalou grał przeciwko FCB 10 razy w karierze (tylko jeden wygrany mecz).
− Renato Sanches zaliczył powrót do Bundesligi przeciwko FCA po blisko 18 miesiącach.
− Najlepszym strzelcem w Bundeslidze jest obecnie Ondrej Duda z Herthy (4 bramki).
− Najlepszym asystującym w Bundeslidze jest obecnie Dilrosun, Reus oraz Sancho (po 3 asysty).
− Najwięcej strzałów w Bundeslidze oddał póki co Timo Werner (23 strzały).
− Robert Lewandowski zdobył już w tym sezonie dwie bramki z rzutów karnych w lidze.
− Najlepszym strzelcem Bayernu jest obecnie Lewandowski (8 bramek we wszystkich rozgrywkach).
− Najlepszymi asystentami w FCB są obecnie Mueller oraz Kimmich (obaj po 3 asysty).
− Najwięcej kontaktów z piłką w tym sezonie ligowym zaliczył Joshua Kimmich (521).
− Joshua Kimmich dośrodkowywał w tym sezonie futbolówkę w pole karne 19 razy.
− Niklas Suele może pochwalić się 94% skutecznością wykonanych podań w tym sezonie ligowym.
− Bayern oddał w tym sezonie ligowym 87 strzałów (najwięcej w lidze).
− Bayern obok Norymbergii jest najczęściej obijającym słupki i poprzeczki klubem w lidze (3).
− Bayern posiada największą celność podań w Bundeslidze (88%).
− Bayern jest trzecim najmniej biegającym klubem w Bundeslidze (573.2 kilometrów).
− W historii FCB najlepszym strzelcem w potyczkach z BSC jest legendarny Gerd Mueller (19 bramek).
− Robben jest najlepszym aktywnie grającym strzelcem FCB w pojedynkach przeciwko Herthcie (8).
Komentarze