DieRoten.pl
REKLAMA

REKLAMA

Możliwa przyczyna odmowy Tuchela

fot. Ł. Skwiot

Jak informowaliśmy dzisiaj, Thomas Tuchel po zakończeniu sezonu definitywnie przestanie pełnić funkcję pierwszego trenera Bayernu Monachium. Jeszcze wczoraj wydawało się, że mimo nieudanego sezonu nadal będzie odpowiadał on za wyniki "Bawarczyków".

Osoby zarządzające klubem chciały przedłużyć współpracę z pięćdziesięciolatkiem, na co wpływ niewątpliwie miały odmowy innych kandydatów na stanowisko szkoleniowca monachijczyków. W mediach przewijały się kandydatury chociażby Juliana Nagelsmanna, Ralfa Rangnicka, czy Hansa-Dietera Flicka. Za pozostawieniem aktualnego trenera mieli opowiedzieć się sami piłkarze, z Manuelem Neuerem i Thomasem Müllerem na czele.

REKLAMA

Max Eberl i Christoph Freund przysiedli zatem niespodziewanie do rozmów z Thomasem Tuchelem, który - jak zostało ogłoszone w lutym - miał odejść. Kolejne informacje podawane przez rożne media wskazywały, że urodzony w Krumbach trener przystanie na propozycję wspomnianych dyrektorów i dalej będzie trenował piłkarzy ze stolicy Bawarii. Pisano nawet o jego żądaniach. Nie chciał być traktowany jako opcja tymczasowa, więc zażyczył sobie dłuższy kontrakt, przynajmniej do końca czerwca 2027 roku. Podobno miał go podpisać dopiero po potwierdzonych wzmocnieniach na pozycje defensywnego pomocnika i rozgrywającego.

Według „Süddeutsche Zeitung” wspomniani dyrektorzy rekordowego mistrza Niemiec zaoferowali Tuchelowi trzyletnią umowę i zamierzali iść na kilka ustępstw tylko po to, aby zatrzymać go w Monachium. Tak się jednak nie stało, ponieważ jeśli wierzyć dziennikarzom rada nadzorcza miała odrzucić tak długi kontrakt, proponując przedłużenie obecnego wyłącznie o rok. Poza tym obietnica Eberla i Freunda odnośnie czasu trwania umowy nie znalazła się w żadnych oficjalnych dokumentach, które zostały przedstawione Tuchelowi podczas rozmów. Taki obrót spraw był nie do zaakceptowania, więc rozmowy przerwano.

Fani Bayernu muszą uzbroić się w cierpliwość i jeszcze trochę poczekać na oficjalną informację o tym, kto obejmie stery w ich ukochanym klubie. Zanim to nastąpi, mogą spodziewać się następnych doniesień o ewentualnych wyborach duetu dyrektorów Bayernu na informację o tym, kto obejmie stery w ich ukochanym klubie. Zanim to nastąpi, mogą spodziewać się następnych doniesień o ewentualnych wyborach duetu dyrektorów Bayernu.

Źródło: Süddeutsche Zeitung
Matilegolas

Komentarze

REKLAMA
Trwa wczytywanie komentarzy...