Zawodnik Bayernu Monachium, a w przeszłości piłkarz Schalke 04 Gelsenkirchen, Rafinha w dniu dzisiejszym przyjął obywatelstwo niemieckie. Brazylijczyk, któremu nigdy nie było dane zagrać w barwach narodowych Canarinhos, powiedział: "Bardzo się z tego cieszę i jestem niezwykle szczęśliwy". Ostatnim warunkiem otrzymania paszportu było zdanie testu, który Rafinha jak się okazało zaliczył.
Wszystkie dokumenty jednak Brazylijczyk otrzyma dopiero za około trzy tygodnie, więc na razie pozostaje mu czekanie na przesyłkę. Jednak już teraz niemieckie media zastanawiają się, czy właśnie dzisiaj narodził się nowy zawodnik reprezentacji Niemiec. Odpowiedź na to padnie pewnie w najbliższych miesiącach, bowiem zarówno sam zainteresowany wspominał, że robi to dla rodziny, a nie dla DFB, a Joachim Loew na każde pytanie odpowiadał, iż dopóki nie będzie miał Rafinha obywatelstwa, to nie będzie jego tematu w kadrze.
Pewne jest to, że kiedy na piłkarską emeryturę w kadrze narodowej zdecydował się Philipp Lahm, Niemcy mają problemy z obsadą bocznego defensora. Dlatego też zawodnik Bayernu Monachium ma w swych rękach mocne karty i wszelkie umiejętności, aby wraz z kolegami z FCB udać się w przyszłym roku na Mistrzostwa Europy do Francji, broniąc barw swojego nowego kraju.
www.tz.de
Komentarze