Coraz więcej znaków sugeruje, że następcą Thomasa Tuchela w pierwszym zespole rekordowego mistrza Niemiec zostanie Ralf Rangnick.
Jak już informowaliśmy wcześniej, Bayern Monachium prowadzi
według doniesień medialnych zaawansowane i otwarte rozmowy z niemieckim trenerem,
który obecnie prowadzi reprezentację narodową Austrii (posiada ważny kontrakt
do końca czerwca 2026 roku).
Nieoficjalnie mówi się, że jeszcze w tym tygodniu można spodziewać się oficjalnego potwierdzenia angażu Ralfa Rangnicka ze strony FCB. Co więcej 65-latek potwierdził w dzisiejszym wywiadzie, że rzeczywiście rozmawia z „Bawarczykami”.
− Bayern Monachium skontaktował się ze mną, a ja również poinformowałem Austriacki Związek Piłki Nożnej. Mamy bardzo ufne relacje. Skupiam się na reprezentacji Austrii – powiedział Rangnick.
REKLAMA
− Jesteśmy w pełni skoncentrowani na mistrzostwach Europy. Czuję się tutaj bardzo dobrze. W tej chwili nie ma powodu, abym zajmował się tym intensywnie i konkretnie. Taki powód byłby tylko wtedy, gdyby Bayern powiedział: „Chcemy Cię”. I wtedy muszę zadać sobie pytanie: Czy w ogóle tego chcę? – dodał.
REKLAMA
− Jeśli chcę zrobić coś innego, omówię to przede wszystkim ze OFB. Teraz skupiamy się na przygotowaniach do EURO. Moi podopieczni nie będą grać lepiej tylko dlatego, że powiem, że na pewno będę tu przez następne cztery lata – mówił dalej.
W tej samej rozmowie, Rangnicka zapytano również, czy aspekty finansowe odgrywają dla niego kluczową rolę, jeśli chodzi o jego przyszłość.
− Dla mnie chodzi o inne rzeczy: Czy mogę coś zmienić? Czy mogę coś odmienić? Czy jest szansa na rozwój zespołu i odniesienie sukcesu? To mnie napędza. Gdy to przestanie mnie napędzać, nadejdzie czas na emeryturę – podsumował Ralf Rangnick.
REKLAMA
Komentarze