W ostatnim meczu w ramach 14. kolejki Bundesligi, drużyna prowadzona przez Juliana Nagelsmanna rozegrała swoje dwudzieste drugie oficjalne spotkanie w sezonie 2021/22. Tym razem Bayern mierzył się z Borussią Dortmund .
Zawodnicy Bayernu mimo pewnych problemów, ostatecznie pokonali Dortmund 3:2 i umocnili się na pozycji lidera Bundesligi. Bramki dla FCB strzelili Robert Lewandowski (2) oraz Kingsley Coman. Po spotkaniu tradycyjnie na pytania dziennikarzy odpowiadały osoby związane z FCB i BVB.
Julian Nagelsmann:
− Ostatecznie zasłużyliśmy na zwycięstwo. To były ważne punkty. Nie zaczęliśmy tak dobrze, ale potem graliśmy już znacznie lepiej i mieliśmy wiele szans. Oczywiście Dortmund był groźny z kontry, ale z wyjątkiem jednej ich bramki, mieliśmy ten element gry pod kontrolą. Dlatego po przerwie musieliśmy prowadzić. W II połowie znów nie zaczęliśmy dobrze, ale odrobiliśmy straty i kontrolowaliśmy grę.
Thomas Mueller:
− W pierwszej połowie byliśmy znacznie lepsi niż w drugiej. Dortmund wychodząc na prowadzenie 1:0 sprawił, że nie przeszkadzali nam w budowaniu gry, przez co dość łatwo znajdowaliśmy sobie przestrzenie między liniami. Bramki padły po indywidualnych akcjach, ale my również odzyskiwaliśmy piłkę i dwa lub trzy razy wykonaliśmy kilka dobrych akcji, dlatego w pierwszej połowie powinniśmy byli prowadzić wyżej. W drugiej połowie nie jestem pewien, czy nasza gra była tak dobra, aby wygrać, jednakże można było w niej dostrzec zaangażowanie i walkę. Z drugiej strony mogę zrozumieć frustrację i złość BVB po braku karnego.
Leon Goretzka:
− Oczywiście chodziło dziś o coś więcej niż trzy punkty, to są po prostu prestiżowe pojedynki i bardzo szczególne mecze. Chodzi też o dominację w Niemczech. To oczywiste, że chcesz wygrywać takie spotkania.
Robert Lewandowski:
− To był bardzo ciekawy mecz dla kibiców. To nie był idealny mecz, popełniliśmy też kilka błędów, szczególnie w pierwszych 20 minutach po przerwie. Jednak w ostatecznym rozrachunku liczy się tylko to, że odnieśliśmy zasłużone zwycięstwo. Mamy w tej chwili problemy kadrowe, ale wszyscy zawodnicy na boisku pokazali, jaką mają jakość.
REKLAMA
Marco Rose:
− To po prostu wstyd, że tego typu mecze rozstrzygają się w taki sposób, w jaki miało to miejsce w końcówce. Myślę, że ten mecz zasługiwał na inny sposób rozdzielenia obu stron. To był pojedynek dwóch wspaniałych drużyn, które wykazywały ogromną chęć zwycięstwa. Obie ekipy zaprezentowały dużą werwę w ataku. Moim zdaniem żadna ze stron nie grała świetnego futbolu przez cały mecz, ale w grze widać było iskrę i każda z drużyn miała swoje dobre momenty.
Komentarze