Ostatniego wieczoru klub ze stolicy Bawarii mierzył się na wyjeździe w rewanżowym pojedynku 1/8 finału Champions League z ekipą Bayeru 04 Leverkusen.
W ramach rewanżowego starcia 1/8 finału Ligi Mistrzów, ekipa Bayernu pokonała na wyjeździe Bayer 2:0 (5:0 w dwumeczu). Bramki dla FCB zdobyli Harry Kane oraz Alphonso Davies. Tradycyjnie już po ostatnim gwizdku na pytania dziennikarzy odpowiadali piłkarze oraz trenerzy obu klubów.
Vincent Kompany:
− Myślę, że chłopcy ponownie pokazali, jak bardzo są głodni gry i co chcą osiągnąć. Teraz wygraliśmy i nie chcę z tego robić zbyt wiele. Myślę, że druga połowa była bardzo interesująca. W pierwszej połowie pokazaliśmy nasz normalny pressing, mieliśmy dobrą głębię. Wiedzieliśmy, że nie będziemy mieli wielu szans, ale kilka stworzyliśmy. W drugiej połowie dobrze się broniliśmy, mimo że na boisku było wielu napastników. Ale wciąż dobrze walczyliśmy, broniliśmy na flankach i wciąż byliśmy niebezpieczni. To była dobra równowaga. Z niecierpliwością czekam na Inter, ale przed nami jeszcze kilka meczów. Moim zadaniem jest zawsze przygotowanie się do następnego meczu.
Harry Kane:
− Naprawdę dobry występ, wyjątkowy występ od pierwszej minuty. Dobrze broniliśmy i stworzyliśmy kilka dobrych okazji w pierwszej połowie. W drugiej połowie udało nam się strzelić gola i zostaliśmy nagrodzeni za mocny występ. Naciskaliśmy wysoko i wygrywaliśmy drugą piłkę. Pokonaliśmy Leverkusen 5:0 w dwumeczu - to dwa bardzo dobre występy przeciwko bardzo dobrej drużynie. W Bundeslidze nauczyliśmy się, że Leverkusen również potrafi bardzo dobrze naciskać. Mając za sobą fanów, wywierali na nas dużą presję - wytrzymaliśmy i nie pozwoliliśmy na to. Bayern był faworytem do tytułu już przed tym meczem. Ale musimy pozostać pokorni, nadal ciężko pracować i nie powinniśmy zbyt długo delektować się chwilą.
Dayot Upamecano:
− To był bardzo dobry mecz w naszym wykonaniu, bardzo dobrze się broniliśmy, strzelaliśmy gole - jestem zadowolony z wyniku. Teraz myślę tylko o Bundeslidze, bardzo ważne jest dla nas zwycięstwo z Unionem Berlin. To, co będzie później, nie jest teraz ważne.
Xabi Alonso:
− Nie przegraliśmy dziś 1/8 finału. Przegraliśmy ją w drugiej połowie w Monachium. Teraz poszliśmy na całość w pierwszej połowie, chcieliśmy wymusić szczęście i mieć nadzieję - ale tak się nie stało. Nadal jestem dumny z drużyny, daliśmy z siebie wszystko.
Komentarze