W ostatnim meczu 1/4 finału Ligi Mistrzów, drużyna prowadzona przez Hansiego Flicka rozegrała swoje pięćdziesiąte oficjalne spotkanie w sezonie 2019/20. Tym razem monachijczycy mierzyli się z ekipą FC Barcelony.
Zawodnicy Bayernu Monachium zgodnie z planem pokonali ekipę FC Barcelony 8:2 i przypieczętowali awans do 1/2 finału rozgrywek LM. Bramki dla „Gwiazdy Południa” zdobywali kolejno Thomas Mueller, Ivan Perisic, Serge Gnabry, ponownie Mueller, Joshua Kimmich, Robert Lewandowski oraz dwukrotnie Philippe Coutinho, który dał świetną zmianę. Po spotkaniu tradycyjnie na pytania dziennikarzy odpowiadali nie tylko Hansi Flick, ale i pozostałe osoby związane z FCB.
Hansi Flick:
− Muszę przekazać całej drużynie ogromne słowa uznania. Sposób, w jaki chłopcy utrzymywali intensywność przez całe 90 minut, był po prostu najlepszy. To jest nasza mentalność, to jest to, co chcemy prezentować i za czym stoimy. Szczególnie cieszy mnie również to, że zawodnicy, którzy wchodzą z ławki, prezentują się świetnie. To jest absolutny duch zespołu. Wiedzieliśmy, że jeśli wywrzemy na nich presję, to mogą im się przytrafić błędy. Chcieliśmy z tego skorzystać. Plan poskutkował w 100%. Barcelona ma ogromną jakość w ofensywie, można było dostrzec w ich grze automatyzmy. Musieliśmy dużo zainwestować. Obrona ciężko pracowała, ale poradzili sobie genialnie. Cieszymy się, że zostaliśmy nagrodzeni za nasze osiągnięcia - również za wysoki wynik. Ale wiemy też, że mamy jeszcze wiele do zrobienia. Teraz czas zebrać siły i przygotować się na kolejnego przeciwnika. Następny mecz zacznie się od zera.
Thomas Mueller:
− To był wyjątkowy wieczór. Wynik odzwierciedla to, jak czuliśmy się na boisku. Sposób naszej gry był wyjątkowy. Najlepsze jest to, że nasi rezerwowi, wchodząc na boisko prezentowali tą samą radość z gry i tak samo ciężko pracowali. Chcieliśmy zdominować naszego rywala od początku, jak w ostatnich miesiącach. Oczywiście, nigdy nie można całkowicie wyłączyć z gry Barcelony. Zagraliśmy świetną pierwszą połowę. Brutalnie dominowaliśmy, zwłaszcza mając na uwadze walkę o piłkę. Ten wynik... Nie możemy tego do końca zrozumieć. Sposób, w jaki gramy razem, sprawia, że moje serce bije szybciej!
Leon Goretzka:
− To było coś wyjątkowego, nie będziemy mogli w to uwierzyć przez kilka dni. Od początku wdawaliśmy się w pojedynki. Taki był plan. Mając na uwadze świetnych piłkarzy Barcelony, to było jasne, że musimy im utrudnić grę. Po straconej bramce można było dostrzec nasze morale. Nie daliśmy się odepchnąć Barcelonie, dalej kroczyliśmy przed siebie. Pressing z naszej strony był brutalny. Po tych bramkach czuliśmy się, jakbyśmy byli odurzeni, chcieliśmy więcej. Barcelona potem też się poddała. Zaufanie jest na swoim miejscu i po meczu nie ulegnie to zmianie. To był pierwszy z 3 kroków. W następnym meczu zaczynamy znowu od 0:0. Dziś będziemy się cieszyć tym zwycięstwem.
Hasan Salihamidzic:
− Chłopaki byli w gazie od samego początku, świetnie weszli w mecz. To była szalona pierwsza połowa. Wielokrotnie wywieraliśmy nacisk na naszych rywalach, odbieraliśmy piłki w środku pola i wielokrotnie stwarzaliśmy zagrożenie pod ich bramką. Miło było patrzeć, jak chłopcy się bawią. Jesteśmy teraz tak skoncentrowani i chcemy dalej prezentować się w ten sposób. Jesteśmy szczęśliwi, ale chcemy więcej!
REKLAMA
Komentarze