Bayern Monachium pokonał SC Freiburg w wyjazdowym spotkaniu 19. kolejki Bundesligi. Mecz z pewnością nie należał do najlepszych w wykonaniu podopiecznych Vincenta Kompany'ego, ale komplet punktów sprawił, że umocnili się na prowadzeniu w Bundeslidze.
Bawarczycy po spotkaniu nie ukrywali, że to zwycięstwo było dla nich bardzo ważne. Szczególnie po tym, co się wydarzyło kilka dni temu w Rotterdamie.
Max Eberl
- To było bardzo trudne wyjazdowe spotkanie we Fryburgu. Nie lubi się tu przyjeżdżać w Bundeslidze, bo wiadomo, z czym trzeba się zmierzyć – pasja, emocje, a przede wszystkim bardzo pracowita i zdyscyplinowana drużyna. Myślę, że zaczęliśmy bardzo dobrze. To z pewnością nie był nasz najbardziej błyskotliwy występ, ale było widać, że chcemy wygrać. Pod względem morale był to dla nas bardzo, bardzo ważny mecz.
Vincent Kompany
- Wiedziałem, że ten mecz nie będzie łatwy. Freiburg jest drugi w tabeli meczów u siebie, oglądaliśmy wystarczająco dużo ich spotkań. Wiedziałem, że będziemy musieli walczyć o to zwycięstwo, to było oczywiste. To był trudny tydzień z trzema meczami, głównie w podróży. Przystąpiliśmy do tego spotkania z odpowiednim nastawieniem. Często graliśmy ładną piłkę i wygrywaliśmy. Dziś to nie był nasz najpiękniejszy występ, ale jedno z najprzyjemniejszych zwycięstw. SC Freiburg jest naprawdę bardzo silny u siebie.
Joshua Kimmich
- Musieliśmy pokazać naprawdę dużą determinację. Zdarzały nam się mecze, w których graliśmy lepiej technicznie, ale to zwycięstwo jest dla nas bardzo ważne. Szczególnie ze względu na to, jak je odnieśliśmy. To było niesamowite uczucie wygrać w ten sposób. Po zdobyciu drugiej bramki staraliśmy się kontrolować mecz. Myślę, że całkiem dobrze nam to wychodziło po tym drugim golu. Ich bramka wzięła się trochę znikąd. To nie tak, że wywierali na nas dużą presję. Oczywiście potrafią naciskać rywali swoim stylem gry, ale myślę, że ogólnie dobrze radziliśmy sobie z trzymaniem ich z dala od naszej bramki. Wszyscy dawali z siebie wszystko do samego końca, by bronić się przed ich atakami. Nie możemy mieć 80 procent posiadania piłki i tworzyć 10 dużych okazji w każdym meczu. Są też takie mecze jak dzisiaj, kiedy mamy tylko dwie lub trzy dobre okazje, z których trzeba wykorzystać dwie, a potem bronić wszystkiego z tyłu.
Josip Stanišić
- Może w jednej czy dwóch sytuacjach mogliśmy zagrać trochę lepiej, ale nie chcemy teraz za bardzo zatracać się w szczegółach.
REKLAMA
Komentarze