Jednym z największych pechowców Bayernu Monachium w trwającym obecnie sezonie bezsprzecznie jest Niklas Suele, który od kilku miesięcy leczy poważną kontuzję kolana.
Dla rosłego stopera sezon 2019/20 układał się bardzo dobrze − Niklas Suele został mianowany szefem obrony bawarskiego klubu i prezentował się całkiem przyzwoicie, aż do meczu ósmej kolejki niemieckiej Bundesligi z ekipą Augsburga...
19 października 2019 roku Niemiec w wyniku kontuzji był zmuszony opuścić boisko już w 12. minucie spotkania z FCA. Już w trakcie tego pojedynku obawiano się najgorszego... Niestety wykonane później badania potwierdziły fatalny scenariusz − 24-latek zerwał więzadło krzyżowe w kolanie.
Gdyby tego było mało, to dla Niklasa jest to już druga tego typu kontuzja w dotychczasowej karierze. Na całe szczęście operacja przebiegła pomyślnie, zaś w ostatnich tygodniach i miesiącach defensor rekordowego mistrza Niemiec poczynił spore postępy w swojej rehabilitacji.
Dziennikarz Manuel Bonke z "TZ" donosi, że proces leczenia Suele przebiega zgodnie z planem. Co więcej niebawem ma on być zdolny do treningów biegowych bez konieczności regulowania obciążenia. Jak czytamy dalej 24-latek posiada też ściśle określoną dietę przez Bayern, którą surowo przestrzega. Największym celem Niemca jest rzecz jasna gra na mistrzostwach Europy.
− Niklas jest optymistycznie nastawiony co do powrotu na czas Euro. Musimy poczekać na dalszy rozwój, nie możemy na niego naciskać. On musi być zdrowy i sprawny, wtedy zobaczymy co dalej. Rozmawiałem na ten temat z Jogim Loewem. Nie ma pośpiechu – powiedział ostatnio Dr Mueller-Wohlfahrt.
REKLAMA
Komentarze