Zwycięstwem zakończył się dla Bayernu Monachium mecz 5. kolejki Bundesligi przeciwko Alemannii Aachen. Mistrzowie Niemiec zwyciężyli 2:1 (1:1) po bramkach Claudio Pizarro (39. minuta) i Marka van Bommela (55.). Dla gości trafił w 38. minucie Sascha Dum. Dzięki tej wygranej Bayern objął prowadzenie w tabeli Bundesligi.
Było to także 45. zwycięstwo Bayernu u siebie na rozpoczęcie Oktoberfestu. Dotąd Bawarczycy nie zdołali wygrać tylko 24. meczy jak gdyby rozpoczynających piwne święto w Monachium.
Ottl zastępuje Hargreavesa
Na boisko trener Felix Magath posłał podobną jedenastkę jak w meczu z Arminią Bielefeld przed tygodniem (1:2). Z tym, że za kontuzjowanego Owena Hargreavesa do składu wskoczył wcale nie Martin Demichelis, a Andreas Ottl. W ataku po dwóch meczach w roli rezerwowego oglądaliśmy znowu Roya Makaaya. Holender zagrał w miejsce Lukasa Podolskiego, który zasiadł na ławce rezerwowych.
Pierwsze 10 minut do ostrożne "badanie się" obu drużyn. Pierwszą sytuację bramkową zobaczyliśmy w 11. minucie. Jednak po długim dośrodkowaniu Philippa Lahma piłkę obok bramki posłał Roque Santa Cruz. Dwie minuty później bezpośrednio z rzutu wolnego próbował bramkarza Aachen, Kristiana Nichta zaskoczyć Bastian Schweinsteiger, jednak golkiper był na posterunku.
Zdecydowana przewaga Bayernu
W kolejnych minutach Bawarczycy zdecydowanie dominowali na boisku, jednak Aachen grało pewnie w defensywie. W 18. minucie strzał Pizarro obronił Nicht, a chwilę później głowkę Lucio wybił z linii bramkowej Jeffrey Leiwakabessy. Następnie sędzia nie uznał gola zdobytego przez Pizarro, ponieważ na pozycji spalonej miał znajdować się Daniel van Buyten.
Goście nie wysilali się zbytnio w ofensywie, w 36. minucie Oliver Kahn musiał po raz pierwszy w tym meczu interweniować. W tej sytuacji strzelał głową Marius Ebbers.
Szybka odpowiedź na prowadzenie Aachen
Jednak dwie minuty później Kahn był bezsilny. Po rzucie wolnym z 16 metrów wykonywanym przez Duma, piłka odbiła się od Lucio i wpadła do bramki Bayernu. Goście zupełnie niespodziewanie objęli prowadzenie.
Euforia w szeregach Aachen trwała jednak zaledwie 60 sekund. Rozwścieczony Bayern wyrównał za sprawą Pizarro, który głową pokonał Nichta po wrzutce Schweinsteigera z rzutu rożnego.
Ostatnie minuty 1. połowy były nerwowe. Widzowie oglądali liczne faule, które zaowocowały żółtymi kartkami dla Lucio i Kahna po stronie Bayernu oraz Jana Schlaudraffa i Laurentiu-Aureliana Reghecampfa w szeregach Alemannii.
Aktywny van Bommel
W przerwie ani Magath, ani szkoleniowiec przyjezdnych, Michael Frontzeck nie zdecydowali się na zmiany. Drugą połowę lepiej rozpoczęli Bawarczycy. W 48. minucie Lahm trafił w słupek, a 4 minuty później Nicht obronił strzał van Bommela. Jednak kolejna próba Holendra dała Bayernowi prowadzenie. W 55. minucie uderzeniem z 16 metrów zdobył swojego drugiego gola w drugim meczu w Bundeslidze!
W kolejnych minutach Bawarczycy nadal posiadali inicjatywę. W 60. minucie Pizarro zmarnował okazję na gola na 3:1 po podaniu van Bommela. Aachen dwukrotnie zagroziło jeszcze bramce Kahna. W 72. minucie bramkarz Bayernu obronił jednak strzał Ebbersa, a bramka Emila Nolla była zdobyta ze spalonego i arbiter jej nie uznał. Podsumowując: Bayern odniósł w pełni zasłużone zwycięstwo.
BAYERN MONACHIUM - ALEMANNIA AACHEN 2:1 (1:1)
BAYERN: Kahn - Sagnol, Lucio, van Buyten, Lahm - van Bommel (90. Dos Santos), Ottl, Schweinsteiger (65. Demichelis) - Santa Cruz (76. Karimi) - Makaay, Pizarro
Ławka rezerwowych: Rensing, Salihamidzic, Podolski, Scholl
AACHEN: Nicht - Pinto, Herzig, Sichone, Leiwakabessy - Reghecampf (65. Fiel), Plasshenrich, Dum (75. Noll) - Roesler (78. Ibisevic)- Schlaudraff, Ebbers
Sędzia: Markus Schmidt (Stuttgart)
Widzów: 69.000 (komplet)
Gole: 0-1 Dum (38.), 1-1 Pizarro (39.), 2-1 van Bommel (55.)
Żółte kartki: Kahn, Lucio / Reghecampf, Schlaudraff
Źródło: fcbayern.de
Komentarze