Od pewnego czasu w mediach bardzo często mogliśmy przeczytać o krytyce Francka Ribery. Skrzydłowemu „Die Roten” zarzucano między innymi niesportowe zachowanie i brutalność.
Głos w tej sprawie postanowił zabrać sam Franck Ribery, który przyznał, że czasem traci panowanie nad sobą, jednak nie jest nieczystym zawodnikiem jak wielu mu zarzucało.
– Zdaje sobie z tego sprawę, że muszę być bardzo ostrożny. Jednak mimo wszystko muszę postawić sprawo jasno, że nie jestem nieczystym piłkarzem – powiedział skrzydłowy Bayernu Monachium.
– Czasami na moment tracę panowanie nad sobą, jednak tylko wtedy, kiedy rywale próbują mnie kontuzjować. Nie mam żadnych problemów z pchnięciami czy pojedynkami, jednak reaguję na to, jeśli ktoś próbuje wyrzucić mnie z boiska – dodał.
– Nigdy jednak nie miałem intencji skrzywdzić kogoś. Minutę później wszyscy o tym zapominamy – zakończył „Król Monachium”.
Źródło: FourFourTwo
Komentarze