Jak donosi hiszpański "AS" - Real Madryt po długich negocjacjach wywalczył porozumienie z władzami Bayernu Monachium w sprawie przenosin Francka Riberego na Santiago Bernabeu. Kwota za Francuza oscyluje w granicach 55 mln. euro. Real zarzucił sieci na Riberego odkąd stery nad klubem przejął Fiorentino Perez. W kolejce po reprezentanta Francji ustawiły się również: FC Barcelona, Manchester United i Chelsea Londyn. Najbliżej pozyskania piłkarza jest jednak Real.
„Jak wygląda sprawa z Riberym? Pertraktacje są w końcowej fazie. Doszliśmy już do porozumienia w sprawie odstępnego, które wyniesie 55 milionów euro" - powiedział Florentino Perez, prezydent Realu Madryt.
Hiszpańskie media informują, że Królewscy tą sumę zamierzają przelać na konto Bawarczyków, a co za tym idzie - w rozliczeniu nie oddadzą żadnego swojego piłkarza.
Francuz systematycznie udzielał wywiadów, w których wykazywał chęć przenosin do Madrytu. Nieoficjalne źródła podają, że Ribéry znalazł już dom w Madrycie. Podobno jest on usytuowany obok domu Zidanea, który jest zaangażowany w transfer rodaka.
Ribery w Realu - fakt czy kolejna kaczka dziennikarska? Przekonamy się niebawem...
źródło: AS / własne.
Źródło:
Komentarze