Na samym początku kiedy ogłoszono zakontraktowanie Pepa Guardioli przez Bayern Monachium cały piłkarski świat traktował to jako wielkie wydarzenie, które miało zapewnić "Bawarczykom" dominację w Europie na następne kilka lat, lecz z biegiem czasu Katalończyk tracił poparcie kibiców.
W ostatnim wywiadzie Francka Ribery z magazynem Kicker można odnieść, że Pep nie był wymarzonym trenerem zawodników "Die Roten". Francuz otwarcie powiedział, że pod wodzą Carlo Ancelottiego znów czuje, że posiada zaufanie swojego trenera.
Ribery podkreślił również, że potrzebował kogoś takiego jak Carlo, który przypomina mu Juppa Heynckesa czy Ottmara Htizfelda.
– Pod wodzą Ancelottiego czuję, że w końcu mi zaufano ponownie, on jest świetnym trenerem. Potrzebowałem kogoś takiego jak Carlo, Jupp Heynckes czy Ottmar Hitzfeld – powiedział Francuz w rozmowie z magazynem Kicker.
– Czuję się całkowicie wolny i mocno zmotywowany. Carlo Ancelotti jest darem dla tego klubu – zakończył francuski skrzydłowy.
Jak więc można wywnioskować z wypowiedzi Francka jego współpraca z Katalończykiem mogła nie układać się zbyt dobrze. Nie byłby to pierwszy przypadek, kiedy Guardiola popadał w konflikty ze swoimi podopiecznymi – przykładem może być na przykład Mueller, Mandżukić czy Ibrahimović.
Źródło: Bavarianfootballworks
Komentarze