Przed FC Bayern dwa bardzo ważne mecze w tym sezonie - 12. maja Bawarczycy z finale Pucharu Niemiec zmierzą się z Borussią Dortmund, zaś tydzień później na Allianz Arena zagrają z Chelsea Londyn o puchar Ligi Mistrzów. Co prawda wszyscy piłkarze koncentrują się w pełni na te dwie potyczki, ale mimo to obchodzi się bez zgrzytów...
Jak informują dziennikarze gazety Bild, Arjen Robben wstrzymał negocjacje z bawarskim zarządem dotyczące podpisania nowej umowy. Negocjacje miały trwać do końca kwietnia i zakończyć się parafą 28-letniego Holendra, jednak w tym momencie nie może być o tym mowy. Taka sytuacja ma być efektem starcie Robbena z Franckiem Riberym w czasie pojedynku z Realem Madryt w Monachium.
Zdaniem przedstawicieli "obozu" Arjena, szefostwo FCB źle obeszło się z całym zdarzeniem - za mało dali wsparcia poszkodowanemu, zaś cały skandal chciano zamieść pod dywan. Uli Hoeness powiedział dla SZ: "Nie wiem dokładnie na czym stanęło. Wiem tylko, że jesteśmy bliscy porozumienia i podpisanie trochę przeciągnie się w czasie".
Co ciekawe, Der Spiegel na swoich łamach opublikował kontroweryjną tezę, jakoby uderzenie Robbena przez Ribery'ego ucieszyło kilku kolegów w szatni. Jeśli okazałoby się to prawdą, to możliwe, iż zła atmosfera wokół zawodnika zmusi go do opuszczenia stolicy Bawarii. Jednak zarząd zdaje się nie zwracać na to uwagi i przed finałem LM chcą zaoferować Holendrowi umowę do 2015 roku...
www.bild.de
Komentarze