W trakcie letniego okienka transferowego, klub ze stolicy Bawarii zdecydował się wypożyczyć kilku zawodników pierwszej i drugiej drużyny Bayernu.
Wśród wypożyczonych piłkarzy znalazł się przede wszystkim Chris Richards, który ponownie trafił do TSG Hoffenheim. Niedawno młody Amerykanin udzielił wywiadu dla „Kickera”, w którym to odniósł się do decyzji o wypożyczeniu i wyboru klubu z Sinsheim. Warto przy okazji podkreślić, że do tej pory 21-latek wystąpił w 7 oficjalnych meczach o stawkę dla „Dorfverein”.
− Moim życzeniem był powrót do Hoffenheim. Latem okazało się, że konkurencja w Bayernie nadal będzie bardzo duża i w żadnym wypadku nie będę grał w każdym meczu. Nie boję się konkurencji, ale lepiej było dla mnie przejść do TSG i grać regularnie – powiedział Richards.
− Muszę się jeszcze poprawić pod względem regularności występów. To również ma wiele wspólnego z doświadczeniem i właśnie dlatego jestem teraz w Hoffenheim, aby nabrać jak najwięcej praktyki meczowej – mówił dalej.
Chris zdradził również, że trener Julian Nagelsmann w trakcie rozmowy polecił mu, aby ten wybrał klub, gdzie będzie mógł grać regularnie – dlatego też Richards ponownie zdecydował się na Hoffenheim. Co do komunikacji z klubem, Amerykanin pozostaje w kontakcie z Marco Neppe.
− Powiedział mi, że muszę iść tam, gdzie będę grał regularnie. Dlatego wybrałem ponownie Hoffenheim. Dodał też, że mogę czasem popełniać błędy i bezpośrednio się na nich uczyć. To jest najlepszy sposób – dodał Amerykanin.
REKLAMA
− Po kilku meczach dostaję informację od Marco Neppe na temat tego, co zrobiłem dobrze, a co nie tak dobrze (…). Oczywiście, byłoby bardzo dobrze, gdybyśmy zakwalifikowali się do europejskich rozgrywek, to mój osobisty cel w Hoffenheim – podsumował Chris Richards.
Komentarze