W trakcie zimowego okienka transferowego Bayern Monachium co prawda nie pozyskał żadnego nowego zawodnika, ale mimo to monachijczycy wypożyczyli 3 graczy.
Będąc dokładniejszym mowa o wypożyczeniu takich piłkarzy jak Joshua Zirkzee (Parma Calcio), Leon Dajaku (Union Berlin) oraz Chris Richards (Hoffenheim), który udzielił niedawno obszernego wywiadu dla oficjalnego portalu poświęconego Bundeslidze.
Młody Amerykanin odniósł się między innymi do swoich początków w nowym zespole oraz wpływu Serge'a Gnabry'ego oraz Davida Alaby (obaj również występowali w klubie z Sinsheim na zasadzie wypożyczenia) na jego decyzję o wyborze TSG.
− Czuję się dobrze. Zagrałem w kilku meczach, ważnych meczach. Dobrze było poczuć 90 minut w nogach. To było naprawdę miłe uczucie − powiedział Richards.
− Tak, ich wypożyczenia wpłynęły na moją decyzję. Dorastanie i oglądanie ich w akcji, możliwość wysłuchania ich doświadczeń osobiście, były dla mnie inspirujące. To jeden z powodów, dla których zdecydowałem się na TSG − mówił dalej.
Warto podkreślić, że w 2008 roku ojciec Chrisa Richardsa w wyniku kryzysu stracił biznes, ale rodzice wspierali syna w pasji i pokrywali wszystkie koszta gry w piłkę. Defensor nie ukrywa, iż zawsze dążył do tego, aby pewnego dnia odwdzięczyć się im za ich poświęcenie.
− Po kryzysie w 2008 roku, to było to trudne dla mojej rodziny, ale zawsze znajdowali sposób, aby zapewnić im wszystko co niezbędne. Więc moją motywacją było to, że pewnego dnia, będę mógł zarobić wystarczająco dużo pieniędzy, aby móc im się odwdzięczyć i pokazać ile to wiele dla mnie znaczyło − podsumował Chris Richards.
Komentarze