Jeden z najlepszych skrzydłowych świata - Arjen Robben po raz kolejny w swojej karierze walczy z kontuzją. Na szczęście nie jest ona tak poważna aby wykluczyć go na dłuższy okres czasu. Reprezentant Holandii zmuszony był do zejścia z boiska w czasie półfinałowego spotkania Bayernu z Milanem. Po brutalnym wejściu Taye Taiwo na nogi gwiazdora Bayernu wszystkim kibicom zamarły serca. Robben długo nie podnosił się z murawy a jak już wstał nie mógł normalnie się poruszać i wściekły poprosił o zmianę. To był koniec występów ,,Latającego Holendra" w tegorocznej edycji Audi Cup.
W środowy poranek Arjen udał się do kliniki dr. Hansa-Wilhelma Mullera-Wohlfahrta, gdzie przeszedł szczegółowe badania swojej kostki. Na szczęście nie wykazały one nic groźnego, diagnoza uspokoiła Arjena i wszystkich kibiców Bayernu - małe pęknięcie torebki w prawej kostce. Sam Robben, który przed badaniami był bardzo zdenerwowany nie krył zadowolenia : "Kontuzja nie jest poważna, z dnia na dzień będziemy oceniać, kiedy będę mógł wrócić do treningów".Pechowiec ze spotkania z Milanem wypowiedział się również na temat planów na najbliższe dni : "Będziemy przeprowadzać ćwiczenia rehabilitacyjne, to było bardzo ciężkie przeżycie dla mnie, bardzo cierpiałem z bólu, jednak jestem szczęśliwy, szkody mogły być o wiele większe".
Co do ewentualnego występu Arjena w Pucharze Niemiec, ciężko jest obecnie ocenić czy będzie mógł zagrać, wszystko powinno wyjaśnić się w najbliższych dniach, gdyby jednak pojawiło się jakiekolwiek najmniejsze niebezpieczeństwo pogłębienia się urazu to Robbena w poniedziałek nie zobaczymy.
Komentarze