Arjen Robben reprezentuje barwy Bayernu Monachium od pięciu lat, co jest jego rekordem jeśli chodzi o "zakotwiczenie" się w jednym miejscu podczas kariery piłkarskiej. 30-letni zawodnik w sierpniu 2009 roku zamienił Real Madryt na zespół z Saebener Strasse i "to była moja najlepsza decyzja w życiu" powiedział Holender. Skrzydłowy FCB zdobył praktycznie wszystko co się tylko dało, a mimo to nie miał najmniejszych oporów aby podpisać dwa miesiące temu nowy kontrakt z Bayernem, który będzie obowiązywał go aż do 2017 roku.
Statystyki, jakimi może pochwalić się Robben w niemieckim klubie w rozgrywkach 2013-2014 są dalekie od jego najlepszych, bowiem 11 goli i 7 asyst w 28 meczach nie są tak rewelacyjne, jak w minionych sezonach. Mimo to w zestawieniu magazynu Kicker jest najlepszym zawodnikiem ligi, notując średnią 2.47!
"To wielkie wyróżnienie" stwierdził dzisiaj Robben, "jestem niezwykle zadowolony z tego, jak ten sezon przebiegł. Najważniejsze dla mnie było to, że mogłem rozegrać cały sezon bez większych przeszkód". 30-letni zawodnik opuścił zaledwie trzy mecze po tym, jak został brutalnie zaatakowany przez bramkarza FC Augsburg Marwina Hitza. "Mimo to utrzymałem swój rytm" dodał Bawarczyk.
Pomimo tego, że w dniu dzisiejszym zawodnicy jeszcze byli świeżo po celebrowaniu, Robben i jego koledzy już skupiają się na sobotniej potyczce z Borussią Dortmund w finale Pucharu Niemiec. "Jeżeli pokażemy swój potencjał i zagramy jako zespół to zdobędziemy ten puchar" uważa Arjen, "to bardzo dobry sezon, a jeśli zdobędziemy to trofeum to będzie super".
Oczywiście nie ma tutaj mowy o umniejszaniu mocy rywala: "Znamy ich możliwości. To super drużyna, więc wiemy czego mamy się spodziewać". Robben jest spokojny o swoją dyspozycję w tym pojedynku: "Czuję się dobrze w tym momencie, jestem w dobrej formie i mam pokłady energii, które czekają na ich spożytkowanie".
www.fcb.de
Komentarze