Arjen Robben wolałby zapłacić, aniżeli tylko patrzeć!
Jak wczoraj skrzydłowy Bawarczyków prezentował nowe domowe koszulki Bayernu na Allianz Arena to widać było jaką ma ochotę na grę w piłkę. Jednak po tym jak Robben po zremisowanym 1-1 spotkaniu z 1.FC Nurnberg obraził sędziego i dostał czerwoną kartę, to teraz może tylko grać sobie na treningach.
Tak jak w niedzielnym spotkaniu z Leverkusne (5-1), tak samo w sobotę spotkanie z Frankfurtem Arjen obejrzy tylko z trybun. Dopiero 30 kwietniu w meczu Schalke będzie mógł znów zagrać.
Robben, który oprócz zawieszania musi zapłacić także 15 000 euro na rzecz DFB nie może się już doczekać powrotu na boisko: „Dla mnie patrzenie z trybun to najgorsze co może być. Wolałbym zapłacić 100 000 i móc od razu zagrać”.
Jednak nie może tego zrobić.
Już teraz Robben zapewnił, że w ostatnich 3 spotkaniach ligowych da z siebie wszystko, aby przeprosić za ta kartkę: „chcę być ważną osobą dla zespołu. To co mogę obiecać, to to że dam z siebie wszystko w tych trzech spotkaniach”.
To czy po sezonie mimo kontraktu do 2013 roku zostanie w Bayernie nie chce obiecywać. „Nic nie jest pewne w życiu. Przekonałem się o tym w Chelsea i Madrycie. Tam tez sądziłem, że nie odejdę, a potem odszedłem”.
źródło: bild.de
Komentarze