Wielkimi krokami zbliża się gala francuskiego „France Football”, podczas której wyłoniony zostanie zwycięzca tegorocznego plebiscytu Złotej Piłki.
Od pewnego czasu w mediach krąży wiele plotek i przecieków, wedle których zwycięzcą tegorocznej edycji Złotej Piłki jest reprezentant argentyńskiej kadry narodowej oraz piłkarz Paris Saint-Germain, czyli Leo Messi.
Niemniej jednak inne źródła donoszą z kolei, że innym kandydatem jest snajper Bayernu, czyli Robert Lewandowski, który ma za sobą gigantyczny wręcz 2021 rok pod względem indywidualnych statystyk oraz wyróżnień. W końcu mowa o 64 golach i 10 asystach oraz kilku tytułach z „Bawarczykami”.
O tym, kto rzeczywiście zdobędzie Złotą Piłkę, przekonamy się jednak dopiero za 4 dni – dokładnie 29 listopada (w najbliższy poniedziałek) w Theatre du Chatelet odbędzie się uroczysta gala „France Football”. Przypominamy przy okazji, że naszemu rodakowi w podróży towarzyszyć będą Nagelsmann oraz Salihamidzic, czyli trener i dyrektor sportowy FCB.
Ostatnio dość ciekawe informacje w swoim podcaście, na temat ZP przedstawił znany i ceniony dziennikarz Fabrizio Romano, który zdradził, iż dowiedział się z pewnego źródła, że „Lewy” ma duże szanse na triumf i zdobycie pożądanego trofeum „Ballon d’Or”.
− W ostatnich dniach coś i ktoś sprawiło, że zmieniłem swoje zdanie i powiedziano mi, że Lewandowski ma duże szanse (na Złotą Piłkę – przyp. red.). Zobaczymy – skomentował Romano.
REKLAMA
Komentarze