Wczorajszego wieczoru dobiegła końca dziewiąta kolejka w ramach rozgrywek pierwszej ligi niemieckiej. Podobnie jak przed tygodniem, tak i tym razem nie brakowało emocji.
Info
Wykryślimy, że używasz mechanizm blokujący reklam. Portal DieRoten.pl utrzymuje się głównie dzięki reklamom. Rozważ włączenie wyświetlania reklam< i wspieraj rozwój jedynego polskiego portalu kibiców Bayernu Monachium.
Jak już wiemy Bayern Monachium i goniący ich RB Lipsk odnieśli zasłużone zwycięstwa, podczas gdy Borussia Dortmund zanotowała niemałą wpadkę i niespodziankę, przegrywając z drużyną 1. FC Koeln 2:1.
Pewne zwycięstwo odnieśli również piłkarze Borussii M’Gladbach, którzy rozbili u siebie Schalke 04 Gelsenkirchen 4:1, które od 25 spotkań z rzędu nie jest w stanie wygrać (niechlubny rekord w Niemczech należy do Tasmanii Berlin – 31 meczów z rzędu bez wygranej).
Po pojedynku z ekipą „Die Koengisblauen” na temat tego starcia wypowiedział się trener „Źrebaków”, czyli Marco Rose, który zdaje sobie sprawę, że mimo wygranej, jego podopieczni mieli spore problemy w pierwszych 45 minutach.
− Byliśmy zbyt nerwowi momentami. Jednakże są ku temu zrozumiałe powody. To ważne, że nie straciliśmy impetu. Cieszę się, że chłopcy odnaleźli się w tym trudnym spotkaniu i ostatecznie wygrali – powiedział Rose.
− Z drugiej strony nie jesteśmy Bayernem Monachium, nadal się rozwijamy – podsumował Marco Rose.
REKLAMA
Komentarze