Zapewne niejeden z nas pamięta jeszcze Sebastiana Rudego, który przez pewien czas miał okazję nosić koszulkę i reprezentować barwy Bayernu Monachium.
Podczas niedawnego obszernego wywiadu dla oficjalnego portalu „Bundesliga.com” niemiecki pomocnik poruszył wiele tematów związanych nie tylko ze swoim klubem i Bundesligą, ale i również z Bayernem Monachium, dla którego miał przecież okazję grać (35 oficjalnych spotkań o stawkę).
W rozmowie z dziennikarzem Sebastian Rudy odniósł się między innymi do niedawnego i zaskakującego zwycięstwa TSG Hoffenheim nad Bayernem na Allianz Arenie w Monachium (podopieczni Alfreda Schreudera pokonali monachijczyków 2:1).
‒ Wszyscy wiedzą, że aby pokonać Bayern, to muszą oni znajdować się w niewygodnej pozycji. FCB posiada bardzo silny zespół. Musisz mieć pewność, że tego jednego dnia wykorzystasz wszystko. Musisz nie tylko mieć szczęście, ale i uwierzyć, że stać Cię na zwycięstwo! – skomentował Rudy.
‒ To zwycięstwo, to mój największy moment w karierze. Walczyliśmy do końca. Nie sądzę, aby ktokolwiek wierzył, że możemy ich pokonać, więc przyjemnie było ich uświadomić, że byli w błędzie – dodał Niemiec.
W dalszej części wywiadu Rudy zdradził również, że za czasów swojej gry w Monachium zawsze imponował mu Arturo Vidal i jego specyficzne umiejętności. Poza tym Sebastiana poproszono również o kilka słów na temat Thomasa Muellera, który nie tak dawno temu miał według prasy żądać transferu jeszcze w zimowym okienku transferowym.
‒ Każdy w świecie wie jaką jakość posiada Thomas Mueller. Kiedy ma wiarę w siebie i może grać, to zawsze prezentuje się dobrze, niezależnie czy strzeli, czy też asystuje. Jest niezwykle cenny. Nie tylko poza boiskiem, ale i na nim. Dla mnie jest nieprzewidywalny i rzecz jasna niezastąpiony – podsumował Sebastian Rudy.
Komentarze