DieRoten.pl
REKLAMA

REKLAMA

Rummenigge: "Ivica przypomina mi Lothara"

fot. J. Laskowski / G. Stach

Ivica Olić nie odpuszcza nawet podczas wakacji. Dziennikarze TZ znaleźli Reprezentanta Chorwacji na Ibizie, gdzie intensywnie pracuje nad powrotem na boisko. Karl-Heinz Rummenigge jest pod wrażeniem pracy jaką wykonuje Olić, aby wrócić do formy po ciężkiej kontuzji. Prezes Zarządu FCB porównał go do byłego kapitana, Lothara Matthäusa.

REKLAMA

 

Olić wraz z rodziną przebywa na wyspie Balearach, gdzie pojęcie relaksu jest dla Chorwata - względne. Każdego dnia skupia się nad swoim powrotem na boisko. I każdego dnia ciężko nad nim pracuje. "Trenuje dwie godziny dziennie, najczęściej wieczorami. Nie stanowi to dla mnie żadnego problemu", mówi popularny Ivi. Ciężka kontuzja wykluczyła go z gry w ciągu całego poprzedniego sezonu, przez co tak bardzo zatęsknił za piłką przy nodze. Co jest typowe dla Olica. Nigdy się nie poddaje i zawsze daje z siebie wszystko. Po długim okresie leczenia i rehabilitacji, wszystko zmierza w dobrą stronę: "Mogę znowu wykonywać krótkie, intensywne sprinty. Nawet podczas wyskoków nie odczuwam bólu. Jestem ogromnie szczęśliwy, że mogę mieć znowu piłkę przy nodze."

 

Chorwat jest w stałym kontakcie z kolegami z drużyny i śledzi wiadomości w okół klubu. Wypowiedział się też na temat ostatnich ruchów transferowych: "Szkoda ze Miro odszedł. Fakt, że klub nie pozyskał kolejnego napastnika oznacza, że klub wiąże ze mną nadzieje. Widzę, że klub we mnie wierzy, to sprawia że czuję się dobrze!" Każdy w klubie wie, jak Olić walczy: "Ivica ukończył nieskończenie długi program rehabilitacyjny. Ostatni raz widziałem taką determinację i ambicję u Lothara Matthäusa.", komplementuje Chorwata Rummenigge.

REKLAMA

 

Trener Jupp Heynckes jest w stałym kontakcie z Oliciem i wie wszystko o jego progresie fizycznym. "Moim celem jest Audi Cup 26.lipca! Jestem w tej sprawie optymistą, wierzę że będę mógł wrócić do treningów z drużyną i walczyć o wyjściową jedenastkę!"

 

REKLAMA

Źródło: tz-online.de

 

Źródło:
aros

Komentarze

REKLAMA
Trwa wczytywanie komentarzy...