To była najwyższa porażka Bayernu w Lidze Mistrzów. Monachijczycy przegrali wczoraj 0:4 na Camp Nou z FC Barcelona, czym zawiedli wszystkich, a przede wszystkim fanów. Poniżej przedstawiamy mowę Karla-Heinza Rummenigge, jaką szef zarządu wygłosił na pomeczowym bankiecie... "Przeżyliśmy dzisiaj niewątpliwie bardzo gorzkie godziny w Barcelonie. Nie chciałbym owijać w bawełnę, bowiem był to bez wątpienia blamaż, to co dzisiaj przeżyliśmy. Muszę szczerze powiedzieć: nie wiem, jak mam się czuć - zszokowany, smutny lub wściekły na to, co dzisiaj zobaczyliśmy.
Nie ubierając tego co się stało dzisiaj w piękne słowa, trzeba powiedzieć, że dostaliśmy porządną lekcję. Lekcję, która nas zabolała. W przerwie popatrzyłem na naszego starego przyjaciela Udo Latteka: miał łzy w oczach. Nie wiem, czy były to łzy wściekłości, czy smutku, a może żałoby. Jednak była to odpowiednia reakcja na to, co dzisiaj wieczorem pokazaliśmy. Muszę przeprosić wszystkich, którzy stoją przy FC Bayern, za ten bardzo gorzki moment, który dzisiaj przeżyliśmy.
Z wynikiem, który jest oczywisty, jesteśmy poza rywalizacją. Teraz naturalnie jest ważne, aby w tych ciężkich godzinach zachować się racjonalnie i nie podejmować spontanicznych, bezsensownych decyzji. Musimy ocalić to, co jest do ocalenia, a chodzi tu o osiem spotkań w Bundeslidze, które trzeba wygrać, aby spróbować osiągnąć wyznaczony cel.
Mamy duże zobowiązania, jesteśmy dumnym klubem, ale ta duma dzisiaj wieczorem - szczególnie w pierwszej połowie - została zdeptana. Jedyne co mogę zrobić to wezwać wszystkich, aby w najbliższych tygodniach dali z siebie maksimum by osiągnąć swój cel w Bundeslidze, skoro już tego nie osiągniemy w Pucharze Niemiec i Lidze Mistrzów".
www.fcbayern.de
Źródło:
Komentarze