Od momentu zerwania więzadła krzyżowego przez Leroya Sane minęło już sporo czasu. Mimo wszystko niemiecki skrzydłowy jest już bardzo bliski powrotu do treningów z zespołem.
Latem 2019 roku wiele wskazywało na to, że pomocnik Manchesteru City trafi na Allianz Arenę, jednakże poważna kontuzja kolana znacząco pokrzyżowała i wpłynęła na dalsze plany transferowe Bayernu Monachium.
Jak już wiemy ostatecznie monachijczycy zdecydowali się wypożyczyć Philippe Coutinho (Barcelona) oraz Ivana Persica (Inter). Niemniej jednak od dłuższego czasu w mediach co rusz ponownie przewija się temat pozyskania Leroya Sane przez klub ze stolicy Bawarii.
Niedawno mówiło się nawet, że sam zawodnik pragnie jeszcze tej zimy zasilić szeregi FCB, lecz sternicy „Gwiazdy Południa” mieli zadecydować, że utalentowany skrzydłowy „Obywateli” jest priorytetem na letnie okienko transferowe, a nie ten miesiąc.
Warto również wspomnieć, że jakiś czas temu niemałe poruszenie w mediach wywołała zmiana agenta przez Sane – obecnie jego interesy reprezentuje agencja LIAN Sports, która słynie z tego, iż pomaga swoim klientom w zmianie otoczenia klubowego (z tego samego powodu pod ich skrzydła trafił Jerome Boateng).
Opinie w sprawie przyszłości transferu Leroya do Bayernu są podzielone. Podczas gdy niektóre źródła utrzymują, że pozyskanie Niemca będzie teraz znacznie trudniejsze i FCB musi zaczynać negocjacje od zera, to pozostali dziennikarze zgodnie utrzymują, iż nic nie uległo zmianie i 23-latek w dalszym ciągu latem zawita do Monachium. Co więcej ostatnio głos w sprawie niemieckiego pomocnika zabrał Karl-Heinz Rummenigge.
− Jeśli nadal będziemy zainteresowani, czego też nie mogę wykluczyć, to najpierw będziemy chcieli porozmawiać z klubem, aby stworzyć przyjazną atmosferę – stwierdził Rummenigge.
Komentarze