Do otwarcia letniego okienka transferowego pozostało już niewiele czasu. W przypadku Bayernu Monachium lista potencjalnych wzmocnień jest całkiem długa...
W mediach co rusz powtarzają się takie nazwiska jak Leroy Sane, Kai Havertz, Sergino Dest oraz Dayot Upamecano. Mimo wszystko na ten moment najbliżej transferu na Allianz Arenę zdaje się być skrzydłowy Manchesteru City.
Przed wczorajszym spotkaniem z Eintrachtem w półfinale Pucharu Niemiec, na temat potencjalnych wzmocnień w letnim okienku transferowym wypowiedział się Karl-Heinz Rummenigge. Choć kilka tygodni temu „Kalle” podkreślił, że Bayern wstrzymuje się z planowaniem transferów, to z jego wczorajszych słów możemy się dowiedzieć, że „Bawarczycy” pracują już nad przyszłością swojej kadry.
‒ Pracujemy już nad letnimi transferami. Musimy też poczekać i zobaczyć jak rozwinie się rynek transferowy po kryzysie spowodowanym pandemią. Sane? Nie wypowiadam się na temat piłkarzy, którzy są związani umowami z innymi klubami ‒ powiedział Rummenigge.
‒ Dobrze wykonujemy swoją pracę i bierzemy pod uwagę, że następny sezon będzie bardziej wymagający niż ten obecnie. To również ma wpływ na rynek transferowy ‒ mówił dalej.
Co więcej w rozmowie dla „Sky” na temat nadchodzących transferów bawarskiego klubu wypowiedział się także dyrektor sportowy Bayernu, czyli Hasan Salihamidzic.
‒ Okienko transferowe jest długie. Stanowisko Bayernu jest takie, że wypowiadamy się o transferach, kiedy są już sfinalizowane. Takie jest również moje stanowisko. Nie usłyszycie ode mnie nic w tej sprawie w nadchodzących tygodniach czy miesiącach ‒ podsumował „Brazzo”.
Komentarze