W wywiadzie dla tz, Karl-Heinz Rummenigge mówi o zamieszaniu wokół Joachima Löw`a, o Francku Ribéry`m, Michaelu Rensingu oraz ambicjach Louisa van Gaala, by zostać selekcjonerem reprezentacji Niemiec.
Panie Rummenigge, czy piłkarskie Niemcy powinny zacząć się martwić o Mistrzostwa Świata po przegranej 0:1 z Argentyną?
Karl-Heinz Rummenigge: Nie. To mecze, w których nie gramy o nic. Nikt nie chce nabawić się kontuzji w najważniejszej części sezonu, nikt nie będzie ryzykował. Nie należy teraz wygłaszać zbyt wielu krytycznych słów.
I nie myśleć o Mistrzostwach Świata?
Rummenigge: Nie do końca. Mam pełne zaufanie do zespołu i do Löw`a. To będzie turniej, który zadowoli całe Niemcy.
Mimo to będą trwały dyskusje na temat Löw`a?
Rummenigge: Są one zbędne.
Podobnie jak sytuacja z Lukasem Podolskim, który zmierzył się z reporterem…
Rummenigge: Trzeba mu dać trochę spokoju. Wszystko jest jasne: w Köln cały czas jest pod presją, nie strzelił bramki od 10 spotkań. To denerwujące.
Jednak powinien panować nad sobą.
Rummenigge: Naturalnym jest, że żąda się tego od zawodników. Ale trzeba też mieć dla nich odrobinę zrozumienia. Lukas też jest tylko człowiekiem , a do tego bardzo młodym. Na pewno było mu bardzo przykro.
Radośniejszy był debiut Thomasa Müller`a, który według selekcjonera ma potencjał.
Rummenigge: Uważam, że to wspaniale, że Thomas stał się reprezentantem Niemiec. I życzę mu, aby jego wielki cel - występ na, MŚ, przybliżył się do niego.
W prasie można było przeczytać, że byłby Pan przeciwko występowi Müller`a na Mistrzostwach Świata.
Rummenigge: To nieprawda, nigdy tak nie powiedziałem. Stwierdziłem tylko: on jest jednym z niewielu zawodników w kadrze Bayernu, który zagrał w prawie wszystkich meczach. To widać też fizycznie, widoczne jest jego zmęczenie. To wszystko.
Bayern po długim czasie znowu znalazł się na pierwszym miejscu w tabeli. Jupp Heynckess dostanie jeszcze szansę, by dopiec Bawarczykom?
Rummenigge: Lubię Juppa. I właściwie znam go jako rzeczowego, spokojnego człowieka. On chce nauczyć swoją drużynę poczucia własnej wartości. To jest w porządku. Ale my ciężko na to pracowaliśmy, by zostać liderem – i prowadzenia nie oddamy tak łatwo.
Michael Rensing prowadzi rozmowy z Köln. Kiedy jego odejście zostanie oficjalnie zakomunikowane?
Rummenigge: Z Michaelem nie odbyła się żadna rozmowa. W najbliższych tygodniach będziemy rozmawiać zupełnie szczerze. Muszę powiedzieć, że bardzo lubię Michaela. To, że mu się nie udało, trochę nas zdenerwowało – ale jego osobiście o wiele bardziej.
Uli Hoeneß troche pofolgował swojej irytacji…
Rummenigge: Uli jest na niego zły. Liczył na niego i się rozczarował. To on pchał go do przodu i był największym zwolennikiem Michaela.
Po meczu z Kolonią przyjdzie czas na Fiorentinę. Czy w meczu Ligi Mistrzów będzie ważyc się przyszłość Francka Ribéry`ego?
Rummenigge: Podczas tego meczu właściwie nic się nie rozstrzygnie. Oczywiście on pragnie sukcesu. A to oznacza też awans do kolejnej rundy Ligi Mistrzów. Ale to jest nasz wspólny cel. A on może mieć w tym spory udział.
Przyjdzie też czas na rozmowy z van Gaalem? Była mowa o przedłużeniu kontraktu…
Rummenigge: Louis się sprawdza, jesteśmy bardzo zadowoleni – a to daje dużo zaufania. Na rozmowy o przedłużeniu kontraktu będzie dużo czasu po sezonie. Teraz w pierwszej kolejności musimy osiągnąć nasze sportowe cele.
Louis van Gaal marzy o pracy selekcjonera reprezentacji Niemiec.
Rummenigge: Trochę kokietuje…
W drugiej drużynie Hermann Gerland ma zastąpić Mehmeta Scholla na rok, Mehmet ma wrócić na stanowisko po uzyskaniu licencji trenera, prawda?
Rummenigge: Taki jest plan.
Sprowadzicie nowego asystenta do pierwszej drużyny?
Rummenigge: Nie, nie będzie nikogo więcej.
Komentarze