W niemieckim futbolu można wyróżnić wielu młodych i utalentowanych zawodników, którzy z miesiąca na miesiąc przyciągają uwagę największych tuz europejskiej piłki.
Kilkukrotnie już wspominaliśmy, że jednym z takich zawodników jest Timo Werner, który strzela bramki nie tylko dla RB Lipsk, ale i kadry narodowej Niemiec. Ostatnio młody napastnik po ligowym starciu swojego klubu z monachijczykami udzielił dość ciekawego w wywiadu, w którym zasugerował, że jego możliwym kierunkiem w przyszłości może być Bayern.
− Mam za sobą wspaniałe 2,5 roku w RB Lipsk, nadal biorę ten klub pod uwagę. Oczywiście inne kluby również mnie chcą. Jeśli zdecyduje się zostać w Niemczech, to w grę wchodzi tylko jeden klub − skomentował Werner.
O skomentowanie słów napastnika „Byków” poproszonego samego prezesa monachijczyków, czyli Karla-Heinze Rummenigge. Niemiec z wielkim uśmiechem na twarzy odpowiedział na zadanie pytanie słowami:
− Nie mogę tego zaprzeczyć, że ma on najprawdopodobniej rację – powiedział popularny „Kalle”.
Co więcej jak wynika z informacji ujawnionych niedawno przez „Abendzeitung Muenchen” usługami 22-letniego zawodnika zainteresowany jest nie tylko Bayern, ale i również Liverpool. Skauci „The Reds” mieli już w tym sezonie kilkukrotnie oglądać Niemca w akcji. Z kolei dziennik „Bild” dodaje do grona tych klubów jeszcze Atletico Madryt.
Werner w sezonie 2018/19 rozegrał póki co 20 spotkań, w których strzelił 12 bramek oraz 3-krotnie asystował. Wyceniany na 65 milionów euro snajper związany jest umową z RB Lipsk do 2020 roku. Warto jeszcze zanotować, że mierzący 1,81 metra wzrostu Timo może grać nie tylko w środku ataku, ale i również na obu skrzydłach.
Komentarze