Wielkimi krokami zbliża się kolejne spotkanie z udziałem podopiecznych Juliana Nagelsmanna, którzy do akcji powracają jutrzejszego późnego wieczoru.
Rywalem Bayernu Monachium będzie drugi z beniaminków, którzy awansowali do 1. Bundesligi – SpVgg Greuther Fuerth. Początek starcia na Trolli Arenie dokładnie o 20:30.
Mimo wysokiej ostatnio formy „Bawarczyków” (3:0 z Barceloną i 7:0 z VfL Bochum), Julian Nagelsmann ma nie lada orzech do zgryzienia, albowiem na ten moment jedynym zdrowym skrzydłowym w zespole rekordowego mistrza Niemiec jest Leroy Sane.
Jak poinformował dziennik „Bild”, Serge Gnabry (infekcja grypopodobna) nie trenował wczoraj z zespołem, lecz odbył indywidualny trening w siłowni w ośrodku treningowym FCB. Podczas gdy Kingsley Coman z całą pewnością jest wykluczony z gry w najbliższych 2 meczach, to Jamal Musiala (uraz kostki) również nie brał udziału w zajęciach z kolegami.
Tym samym istnieje duże prawdopodobieństwo, że w wyjściowej XI monachijczyków zadebiutuje jutro Marcel Sabitzer, który w przeszłości w Lipsku niejednokrotnie miał okazję grać na skrzydle. Kolejną alternatywą mógłby być Eric Maxim Choupo-Moting.
Dziennikarze wspomnianego wyżej źródła podkreślają, że pod nieobecność trzech skrzydłowych pierwszego składu, Julian Nagelsmann zaprosił na treningi 18-letniego Armindo Sieba.
− Fuerth to niełatwe zadanie. Wielu z nas nie zna jeszcze ich stadionu. Myślę jednak, że jesteśmy w stanie strzelić tam kilka bramek i nie sprowadzi się to do wyniku 0:0... – skomentował Manuel Neuer.
Komentarze